Informacje potwierdził resort infrastruktury. Obecne plany przewidują budowę tego ponad 190-km odcinka przez państwo. Zgodnie z obecnymi cenami inwestycja będzie kosztować niespełna 2 mld euro (ponad 8 mld zł). Powierzenie realizacji części inwestycji firmom prywatnym jest jednym ze sposobów realizacji wszystkich zaplanowanych projektów przy rosnących cenach materiałów i robocizny.

Ostatnio podpisywane umowy koncesyjne przewidywały, że to prywatny inwestor zapewnia środki na budowę drogi. Państwo, przez okres trwania koncesji, wypłaca mu zaś z góry ustaloną kwotę za udostępnianie trasy kierowcom, a wszystkie wpływy z opłat pobieranych na bramkach trafiają do budżetu państwa. Bilans powinien być korzystny dla budżetu.

Część ekspertów jest sceptyczna. – Ruch samochodów na tym odcinku jest zbyt mały, by współpraca z partnerem prywatnym była dla państwa opłacalna – twierdzi Adrian Furgalski, dyrektor zespołu doradców gospodarczych TOR. – Analizy ruchu robione jeszcze parę lat temu pokazywały, że z biznesowego punktu widzenia inwestycja nie jest opłacalna, z trasy nie będzie korzystać tyle samochodów, by zwróciły się koszty budowy – mówi Marek Michałowski, prezes Budimeksu. Jak dodaje, jeżeli jednak rząd zdecyduje się budować drogę w systemie koncesyjnym, jego firma w konsorcjum z hiszpańską Cintrą będzie startować w przetargu. Wstępne zainteresowanie wyraża również Stalexport.

Zgodnie z danymi Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad ruch na tej trasie, w zależności od odcinka, wynosi obecnie od 4,8 do 19,8 tys. pojazdów na dobę. W 2015 r. ma wzrosnąć do ok. 15,5 tys. aut na dobę. Po fragmencie autostrady zarządzanej przez Autostradę Wielkopolską od zachodniej granicy do Warszawy jeździ ok. 18 tys. samochodów na dobę.Wciąż nie udało się rozstrzygnąć przetargu na budowę 90 km A2 ze Strykowa do Warszawy. O kontrakt ubiegają się dwa konsorcja – ze Stalexportem i z Budimeksem. Ważność ofert wygasa z końcem stycznia.