Rzecznik ArcelorMittal Poland Andrzej Krzyształowski nie dementuje informacji „Rz”. Dodaje, że na razie nie ma w tej sprawie żadnych konkretów. – Nasza strategia zakłada jak najszersze uniezależnienie się od zewnętrznych źródeł dostaw surowców i materiałów do produkcji. Dotyczy to głównie rud żelaza, węgla koksowego i samego koksu. Analizowana jest każda możliwość dająca szansę realizacji tej strategii. Dotyczy to też koksowni Victoria oraz innych zakładów wydobywczych i przetwórczych – mówi „Rz” Krzyształowski.
Dziś Victoria, której majątek w 2008 r. wyceniano na 255 mln zł, produkuje nie koks metalurgiczny, lecz przede wszystkim odlewniczy wysokiej jakości, głównie na eksport.
Wałbrzyska firma zabiegała o samodzielność od ubiegłego roku. Zgodnie ze strategią dla górnictwa miała zostać włączona do grupy węglowo-koksowej na bazie Jastrzębskiej Spółki Węglowej, podobnie jak włączona już do JSW Koksownia Przyjaźń oraz planowane do włączenia koksownie zabrzańskie. Zabieg ten miał stworzyć przeciwwagę dla Mittalu, który jest właścicielem największych w Europie Zakładów Koksowniczych Zdzieszowice i ma połowę udziałów w polskim rynku.
Ze Skarbem Państwa Victoria wygrała – w tym roku zapadła decyzja o nieprzyłączaniu jej do JSW. – Tego się trzymamy, na razie nie ma innych koncepcji, Victoria będzie samodzielna – podkreśla Andrzej Hołda, przewodniczący rady nadzorczej wałbrzyskiego zakładu.
Jednak przedstawicieli branży nie dziwi pomysł Mittalu. – Kupienie koksowni w kryzysie może zaprocentować później, gdy wróci koniunktura, ponieważ zakład kupiony teraz będzie znacznie tańszy – mówi „Rz” osoba z branży.