Aż 40 proc. studentów i kadry naukowej chciałoby prowadzić własny biznes i wykorzystywać w nim swoją profesjonalną wiedzę – wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.
Ale od chęci do faktów daleka droga. Tylko 8 proc. badanych zamierza podjąć działania w tym kierunku w tym roku. Skutek jest taki, że jedynie 2 proc. studentów prowadzi obecnie własną firmę. Wśród kadry naukowej przedsiębiorców jest więcej – 9 proc. W sumie co 16. osoba (6 proc.) na uczelni zajmuje się komercyjnym wykorzystaniem wyników badań prowadzonych w ośrodkach akademickich. Tego typu przedsiębiorstwa to firmy typu spin-off lub spin-out.
– To mało zadowalające wyniki – komentuje Mateusz Gaczyński, dyrektor Departamentu Wsparcia Przedsiębiorczości w PARP. – Zarówno w Unii Europejskiej, jak i w USA jest znacznie więcej tego typu przedsięwzięć.
Przykładowo w Massachusetts Institute of Technology co czwarta osoba ma firmę typu spin, w sumie jest ich ok. 5 tys. na 20 tys. pracowników i studentów. Przez akademicki inkubator przedsiębiorczości przy Politechnice Krakowskiej (17,5 tys. studentów) przez ostatnie dwa lata przewinęły się 24 firmy, z czego tylko dwie typu spin-out – wynika z raportu Ministerstwa Gospodarki.
Dlaczego w Polsce jest tak mało przedsiębiorczych naukowców? – Dominuje obawa przed ryzykiem – uważa Gaczyński.