Trzy miesiące temu pisaliśmy, że spółka z portfela Ryszarda Krauzego negocjuje z potencjalnymi inwestorami, by zdobyć środki na zakup działek przecenionych w wyniku kryzysu nawet o 40 – 50 proc. Wówczas rozmowy prowadzone były w Londynie. Prezes Wojciech Ciurzyński liczył przynajmniej na 100 mln euro.
W maju spółka przeprowadziła emisję prywatną akcji serii N skierowaną nie więcej niż do 98 wybranych inwestorów. W jej wyniku Polnord pozyskał 42 mln zł (minus koszty emisji).
Teraz spółka planuje emisję 1,23 mln warrantów subskrypcyjnych zamiennych na akcje. Jej prezes martwi się o popyt. – Skoro poprzednio mieliśmy trzykrotnie więcej chętnych niż akcji, to mamy nadzieję, że ci sami inwestorzy dokupią akcje – powiedział Reutersowi Wojciech Ciurzyński.
Polnord to jeden z największych deweloperów na polskim rynku. Wczoraj cena akcji spółki spadła o 0,17 proc. Na zamknięciu sesji za papier Polnordu trzeba było zapłacić 29,71 zł. Obrót na akcjach wyniósł ponad 6,1 mln zł.