Twarde lądowanie SkyEurope

Przewoźnik zakończył loty. Pasażerowie muszą wracać na własną rękę

Publikacja: 02.09.2009 04:13

Linia zwiększyła w 2009 r. koszty sprzedaży, aby zdobyć klientów. Otwierała kasy na dworcach kolejow

Linia zwiększyła w 2009 r. koszty sprzedaży, aby zdobyć klientów. Otwierała kasy na dworcach kolejowych, ale bezskutecznie.

Foto: Rzeczpospolita

– Jest mi bardzo przykro, ale wszyscy oczekujący w zagranicznych portach muszą sami poszukać alternatywnych możliwości powrotu – powiedział „Rz” Ronald Schranz, rzecznik SkyEurope. Schranz nie potrafił podać dokładnej liczby pasażerów, którzy są w kłopotach, szacował ją na kilka tysięcy.

Dla co najmniej kilku tysięcy mieszkańców Europy Środkowej to fatalny koniec wakacji. Bilety straciły ważność, nie ma szans na odzyskanie pieniędzy i za powrót trzeba zapłacić z własnej kieszeni. Jeśli ktoś zapłacił kartą, może postarać się odzyskać pieniądze w banku, który wystawił kartę. Konkurencja SkyEurope proponuje przewozy dla pechowych klientów za cenę od 25 euro (Ryanair) do 170 (Austrian Airlines).

– Upadku SkyEurope można się było spodziewać – mówi Marek Sławatyniec, szef przedstawicielstwa Aviareps, który wśród klientów ma m.in. taniego przewoźnika Norwegiana.

– Nigdy w swojej historii linia nie osiagnęła zysków, miniony kwartał zamknęła stratą 15,1 mln euro – dodaje.

Jego zdaniem koniec SkyEurope powinien być przestrogą dla przewoźników, którzy za wszelką cenę walczą o udział w rynku, nie zważając na rentowność połączeń.

W czerwcu SkyEurope ogłosił niewypłacalność. Na Słowacji pozwoliło to mu uzyskać ochronę przed wierzycielami. Ale na lotnisku Orly, a także w Sofii i Bukareszcie zatrzymano samoloty należące do tej linii, bo Sky nie płacił rachunków. Dwa tygodnie temu lotnisko w Wiedniu odmówiło odprawy jego samolotów z powodu narastającego zadłużenia. Pasażerów, których było coraz mniej, przewożono więc autobusami do Bratysławy i stamtąd startowali w dalszą podróż. 31 sierpnia cierpliwość stracił zarząd lotniska w Pradze, który poinformował, że od 1 września wstrzymuje odprawę samolotów Sky do momentu otrzymania zaległych płatności. Chwilę potem odwołano rejsy z Bratysławy, a Sky Europe ogłosił bankructwo.

Klęska słowacko-austriackiej linii nie jest jednak zwiastunem końca tanich przewoźników. Ryanair i Norwegian miały w 2008 roku zysk. W tym roku ich przewozy rosną mimo kryzysu, jaki dotknął branżę lotniczą. Reszta musi się liczyć z kłopotami, bo inwestorzy niechętnie finansują deficytowych przewoźników. SkyEurope jest drugą linią lotniczą w naszym regionie, która nie przetrwała kryzysu. Pierwszą był polski Centralwings, który niespełna pół roku temu został zmieniony w lot Charters.

SkyEurope istniał od 2002 roku i zatrudniał 700 osób.

W Polsce linia miała dwa połączenia – z Warszawy i Krakowa do Wiednia.

– Jest mi bardzo przykro, ale wszyscy oczekujący w zagranicznych portach muszą sami poszukać alternatywnych możliwości powrotu – powiedział „Rz” Ronald Schranz, rzecznik SkyEurope. Schranz nie potrafił podać dokładnej liczby pasażerów, którzy są w kłopotach, szacował ją na kilka tysięcy.

Dla co najmniej kilku tysięcy mieszkańców Europy Środkowej to fatalny koniec wakacji. Bilety straciły ważność, nie ma szans na odzyskanie pieniędzy i za powrót trzeba zapłacić z własnej kieszeni. Jeśli ktoś zapłacił kartą, może postarać się odzyskać pieniądze w banku, który wystawił kartę. Konkurencja SkyEurope proponuje przewozy dla pechowych klientów za cenę od 25 euro (Ryanair) do 170 (Austrian Airlines).

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca