Przedstawiciele Kulczyk Holdingu, spółki należącej do znanego inwestora Jana Kulczyka, prowadzą negocjacje dotyczące warunków zakupu gruntów w gminie Pelplin (niedaleko Tczewa), na których ma powstać elektrownia na węgiel kamienny – wynika z informacji „Rzeczpospolitej”. Na temat warunków realizacji projektu prowadzone są też rozmowy z lokalnymi samorządami.
Kulczyk Holding szacuje, że w latach 2010 – 2011 będą trwały przygotowania do inwestycji. W tym czasie firma musi przeprowadzić badania geologiczne i uzyskać niezbędne pozwolenia. Rozpoczęcie budowy zaplanowano na 2012 r. Oddanie elektrowni do użytku powinno mieć miejsce cztery lata później. Nowe bloki będą mieć 1600 MW mocy. Koszt ich budowy wyniesie około 3 mld euro (12,7 mld zł). – Przygotowywana inwestycja to element naszej strategii zakładający budowę własnych mocy energetycznych w Polsce i za granicą. Zdecydowaliśmy się na lokalizację elektrowni w województwie pomorskim, gdyż na tym obszarze występuje duży deficyt energii elektrycznej – mówi Dariusz Mioduski, prezes Kulczyk Holding.
Specjaliści podchodzą z dużą ostrożnością do inwestycji Kulczyk Holdingu, jaki i wszelkich projektów energetycznych. Z jednej strony są zadowoleni, że pojawiają się kolejni chętni do budowy nowych bloków, a z drugiej wskazują na liczne bariery związane z tymi inwestycjami. – Pomysł budowy elektrowni w województwie pomorskim jest dobry, gdyż występujący tam deficyt gwarantuje popyt. Z drugiej strony należy pamiętać o bardzo dużej konkurencji ze strony innych inwestorów, którzy w tym rejonie też chcą budować elektrownie – mówi Paweł Dobrowolski, menedżer w zespole energetycznym Deloitte