Ciolos przyjechał do Polski, by wysłuchać opinii na temat reformy wspólnej polityki rolnej. W przyszłym roku, gdy Polska obejmie prezydencję w Unii Europejskiej, Komisja Europejska przedstawi propozycje zmian w obecnej polityce. — Polska będzie odgrywała bardzo ważną rolę gdy rozpocznie się dyskusja nad pakietem legislacyjnym — podkreślił Dacian Ciolos.
Jego zdaniem najważniejsza w reformie, która wejdzie w życie po 2013 r., będzie zmiana obecnych kryteriów na jakich przyznawane są dopłaty bezpośrednie. W przyszłości powinny być one uzależnione od wielkości gospodarstwa, regionu w jakim jest ono położone oraz funkcji jakie spełnia.
W obecnym systemie dopłaty ustalono w oparciu o historyczne dane dotyczące wielkości produkcji. Dlatego średnia płatność na 1 hektar np. we Francji wynosi ponad 270 euro, zaś w Polsce jest to niecałe 160 euro.
— Płatności bezpośrednie nie mogą być uzależnione od historycznych danych. Musza zostać rozdzielone w bardziej sprawiedliwy sposób — uważa Ciolos.
Dodał, że drugi filar unijnej polityki, z którego są obecnie wypłacane dotacje m.in. do inwestycji, powinien zostać powiązany z wykorzystaniem w rolnictwie nowych technologii. Jego zdaniem, niezbędne będzie stworzenie mechanizmu reagowania na kryzysowe sytuacje, takie jak np. drastyczny spadek cen mleka. Unia Europejska przeznacza na politykę rolną ok. 50 mld euro rocznie, co stanowi ok. 40 proc. jej budżetu.