Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo może zapoczątkować szerszą współpracę polsko-pakistańską. Zarząd firmy zastanawia się nad dalszymi pracami po tym, jak pierwszy z wykonanych odwiertów na koncesji potwierdził złoża gazu. Władze Pakistanu i eksperci przekonują, że możliwości są znacznie większe niż tylko w zakresie wydobycia złóż. Inwestycje zagraniczne w Pakistanie spadły o 70 proc. - wynika z danych pakistańskiego rządu. Od lipca 2009 do marca 2010 roku wyniosły zaledwie półtora miliarda dolarów, podczas gdy w latach 2006-2008 było to średnio 5 miliardów dolarów rocznie.
Do Pakistanu przestali przyjeżdżać nie tylko zagraniczni biznesmeni, ale także fachowcy, którzy gwarantowali sprawne funkcjonowanie wielu gałęzi przemysłu, w tym tekstylnego i włókienniczego. Dziś w wielu sklepach bele z materiałami opatrzone są metką „imported”, a Pakistan stał się cieniem dawnej potęgi tekstylnej. – Wizerunek Pakistanu jako kraju zagrożonego terroryzmem wyjątkowo mocno odbija się na naszej gospodarce. Ale ten obraz nie odzwierciedla rzeczywistości a firmy, które się nie wystraszyły robią świetny biznes – przekonuje „Rz” Qamar-uz-Zaman z Islamabad Policy Research Institute. Jego zdaniem Polska powinna wykorzystać okazję, że wiele zagranicznych firm przestało inwestować w Pakistanie. – Konkurencja jest teraz o wiele mniejsza. Kto to wykorzysta i wetknie nogę między drzwi, ma szansę na trwałe zagościć na naszym rynku – zachęca. Eksperci podkreślają, że 160 milionowy Pakistan to ogromny rynek zbytu z szybko powiększająca się klasą średnią. Na szczycie zagranicznych korporacji inwestujących w tym kraju znajdują się firmy budujące hipermarkety, centra handlowe i osiedla mieszkalne.
Ogromny potencjał ma rynek motoryzacyjny, który od 2001 roku rocznie powiększał się o 40 procent, chociaż przeżył załamanie w zeszłym roku. – Niezależnie od wahnięć koniunktury na dobry interes mogłyby liczyć polskie firmy np. produkujące części samochodowe – mówi Zulfuqar Younas, konsul ds. gospodarczych ambasady Pakistanu w Warszawie. – Takich obszarów współpracy są dziesiątki. Wiele osób pewnie się zdziwi, ale Polska ma np. technologię produkcji baterii słonecznych, która bardzo by się nam przydała. Takie baterie, przy naszym deficycie energii będą szły jak woda – dodaje Younas.
Pakistańczycy są zdania, że Polska mogłaby wykorzystać mistrzostwa Euro 2012 do zacieśnienia współpracy gospodarczej z ich krajem. – Wasi importerzy mogliby wykorzystać wciąż istniejący potencjał Pakistanu w dziedzinie tekstyliów. Przecież w czasie mistrzostw Europy będzie zapotrzebowanie na tysiące sportowych strojów, które u nas z łatwością można by wyprodukować – uważa Qamar-uz- Zaman.