Miliony silników z fabryk Fiata w Bielsku-Białej

Fiat uruchomił nowoczesną fabrykę małolitrażowych silników. Będzie w nie wyposażony m.in. nowy model Pandy. Dostawcy części szykują się do zmian produkcji w Tychach

Aktualizacja: 15.06.2010 09:03 Publikacja: 14.06.2010 21:30

Fiat Auto Poland

Fiat Auto Poland

Foto: Fotorzepa, Tom Tomasz Jodłowski

Wczoraj w Bielsku-Białej ruszyła produkcja w nowej fabryce Fiata – Powertrain Technologies. Kosztujący 300 mln euro zakład będzie w stanie wyprodukować już w przyszłym roku 450 tys. silników TwinAir o pojemności 900 ccm. Zatrudni 500 osób. Silniki te będą montowane we wszystkich małych autach Fiata, a także w pojazdach Forda i GM. Zakład powstał przy wsparciu wartego prawie 15 mln zł grantu polskiego rządu oraz dofinansowaniu z UE.

Bielskie zakłady Powertrain będą mogły – łącznie z obecnie wytwarzanymi jednostkami MultiJet – już w przyszłym roku wyprodukować 1,2 mln silników. Gros trafi na eksport.

Część z nich będzie montowanych w nowej pandzie, która od przyszłego roku będzie produkowana we włoskim Pomigliano. Jednak fakt, że tyski zakład przegrał rywalizację o to auto (i to wyłącznie z powodów politycznych), nie oznacza katastrofy. Fiat w Tychach jeszcze do 2012 roku, a może dłużej, będzie wytwarzał dotychczasową wersję pandy, a w pierwszym kwartale przyszłego roku rusza produkcja lancii ypsilon. – Na razie zakładamy, że będzie to 100 – 120 tys. sztuk rocznie. Ale produkcja ypsilona może być wyższa – zaznacza szef Fiata w Polsce Enroco Pavoni. A na ypsilonie zapewne się nie zakończy: w ciągu ostatnich siedmiu lat Fiat uruchomił w Tychach produkcję czterech nowych modeli.

A co z dostawcami komponentów? Zdaniem Rafała Orłowskiego z firmy analitycznej Automotive.Suppliers.pl wszystko będzie zależeć od wielkości produkcji aut w Tychach. Kierownictwo FAP utrzymuje, że nie ma obaw o wykorzystanie zdolności produkcyjnych fabryki wynoszących 500 tys. aut rocznie. – Przy takim scenariuszu i utrzymaniu produkcji dotychczasowej pandy jeszcze przez dwa – trzy lata dotychczasowi dostawcy nie powinni spodziewać się poważniejszych reperkusji po decyzji szefostwa Fiata – uważa Orłowski. Twierdzi jednak, że części do nowej pandy będą w większości wytwarzane we Włoszech.

Mimo to część dostawców zachowuje optymizm. – Na pewno wzrosną koszty logistyki. Ale nie na tyle, by zadecydować o zmianie dostawcy – mówi prezes spółki FA Krosno Leszek Waliszewski, która produkuje dla pandy sprężyny gazowe. Jego zdaniem producenci części do obecnego modelu mają takie same szanse jak inni na dostawy elementów dla nowego auta. Zmniejszenia dostaw nie zakłada także należąca do amerykańskiego koncernu Federal Morgul fabryka tłoków w Gorzycach. Fiat to jeden z jej najważniejszych odbiorców. – Nasz produkt wysyłamy do Bielska, a silniki stamtąd jadą nie tylko do Tychów, ale także do Włoch. Nie mamy żadnych planów zmian w produkcji – twierdzi prezes Federal Morgul Gorzyce Adam Krępa.

Zdaniem Andrzeja Halarewicza z firmy analitycznej Jato Dynamics w krótkiej perspektywie, gdy Tychy utrzymają produkcję obecnej pandy i wprowadzą ypsilona, dostawcy silnie związani z FAP nie powinni się obawiać problemów z zamówieniami. W dłuższej natomiast mogą być zmuszeni do weryfikacji planów. Choć niekoniecznie: – Uważam, że są szanse na rozpoczęcie w tyskiej fabryce produkcji jeszcze jednego modelu, np. Uno. A wtedy wszyscy dostawcy mogliby spać spokojnie – mówi Halarewicz.

[ramka]

[b]Bez referendum[/b]

Wciąż nie wiadomo, czy w fabryce Fiata pod Neapolem będzie produkowana nowa panda. Porozumienie z załogą zmieniające warunki pracy nadal wisi na włosku. Za ugodą z zarządem opowiedziały się cztery związki zawodowe, swój sprzeciw utrzymuje lewicowy Fiom. Nie zgadza się on m.in. na pracę w sobotnie popołudnia ani na referendum w tej sprawie. Na 25 czerwca zapowiedział strajk.[/ramka]

Wczoraj w Bielsku-Białej ruszyła produkcja w nowej fabryce Fiata – Powertrain Technologies. Kosztujący 300 mln euro zakład będzie w stanie wyprodukować już w przyszłym roku 450 tys. silników TwinAir o pojemności 900 ccm. Zatrudni 500 osób. Silniki te będą montowane we wszystkich małych autach Fiata, a także w pojazdach Forda i GM. Zakład powstał przy wsparciu wartego prawie 15 mln zł grantu polskiego rządu oraz dofinansowaniu z UE.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne