Dające ciepło małe jednostki jądrowe chłodzone helem (HTGR) miałyby zastąpić kotły węglowe i gazowe, z których dziś korzysta polski przemysł. W powołanym przez ministra energii zespole, który badał potencjał rozwoju tej technologii, zasiedli przedstawiciele największych krajowych koncernów, m.in. KGHM, Tauron, Enea, PKN Orlen czy Grupa Azoty. Zespół zlokalizował 132 zakłady w Europie, które byłyby zainteresowane takimi źródłami ciepła, z czego 15 w Polsce. Na ostatnim posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu Górnictwa i Energii przedstawiciele resortu energii przekonywali, że przy fabrykach w naszym kraju mogłoby stanąć w sumie 10–20 takich reaktorów. Brakuje jednak jednoznacznej decyzji rządu w tej sprawie.
Fabryka reaktorów
Zanim para z atomu popłynie np. do zakładów chemicznych, powstać ma najpierw reaktor badawczy o mocy 10–20 MW w Narodowym Centrum Badań Jądrowych w Świerku. To baza do zbudowania krajowych kompetencji w tym obszarze. Rozpoczęcie projektowania tej jednostki ma ruszyć jeszcze w tym miesiącu. Z kolei rozpoczęcie budowy pierwszego komercyjnego HTGR przewidziano na rok 2025. Według planu miałby on zostać uruchomiony na początku lat 30. Pomogłoby to Polsce w realizacji celu ograniczenia emisji CO2 i uniezależnienia się od importu gazu. Plany resortu idą jednak jeszcze dalej. W Polsce mogłaby powstać fabryka reaktorów HTGR o dużym potencjalne eksportowym.
Na razie jednak technologia ta nie jest jeszcze na świecie rozpowszechniona. Kluczowe więc jest pytanie, która spośród krajowych firm zainwestuje jako pierwsza. Tym bardziej że jest to drogie rozwiązanie. Budowa jednej jednostki o mocy 165 MW kosztować może od 1,5 mld zł do 2,5 mld zł. Z analizy ministerialnego zespołu wynika jednak, że przy pewnych uwarunkowaniach koszt pary wyprodukowanej z małego reaktora jest porównywalny z kosztem pary z kotła gazowego, a nieco wyższy niż z węglowego. W jednostkach HTGR cena paliwa stanowi zaledwie około 5 proc. kosztów wytwarzania energii, a dodatkowo instalacja nie jest obciążona kosztami emisji CO2.
Przedsiębiorcy zaznaczają, że duże nakłady inwestycyjne nie są jedyną barierą, która stoi na przeszkodzie atomowej rewolucji w ciepłownictwie przemysłowym.