– Trzeba zadbać o szkolenia, ścieżki karier i stworzenie możliwości awansów dla młodych matek – podkreślała Jolanta Fedak, minister pracy i polityki społecznej, gość specjalny panelu „Angażowanie pracowników motorem rozwoju przedsiębiorstwa – akcjonariat pracowniczy oraz inne metody”. Minister Fedak nie kryła swego entuzjazmu dla akcjonariatu pracowniczego. Ale tego prawdziwego, a nie bezpłatnego rozdawania 15 proc. akcji załogom prywatyzowanych przedsiębiorstw, co jej zdaniem jest formą łapówki za spokój społeczny i zgodę na sprzedaż firmy.
Jak podkreślał Francois Colombie, szef rady nadzorczej Auchan Polska, w którym od kilku lat działa program akcjonariatu pracowniczego sprawdzony we francuskiej spółce-matce, istotna jest filozofia dzielenia się zyskiem z pracownikami.
Dorota Wójcik-Czarzasty z Leroy-Merlin zwracała uwagę, że chcąc odnieść sukces i zachęcić pracowników do inwestycji w akcje swej firmy, trzeba zadbać o odpowiednią akcję edukacyjną – muszą widzieć związek między wzrostem wartości spółki i swą pracą. To element dobrej komunikacji wewnętrznej, której wiele firm nie docenia w czasach prosperity.
Beata Janczur, wiceprezes Lukas Banku, zwracała uwagę, że wtedy firmy zapominają niekiedy o podstawowych ważnych dla ludzi kwestiach jak otwarta i przejrzysta komunikacja, budowanie poczucia bezpieczeństwa. – W zwiększeniu zaangażowania pracowników pomaga też przejrzysty system wewnętrznych awansów – podkreślał Yann Gontard, szef Sodexo Polska.
Trzeba też zadbać o tych, którzy nie mogą lub nie chcą awansować. – I tak projektować szkolenia, by dodając nowe kompetencje usuwać te zbędne – mówił Grzegorz Sokołowski, wiceprezes EDF. A Sonia Wędrychowicz, wiceprezes Citi Handlowego podkreślała znaczenie indywidualnego traktowania pracowników, w czym może pomóc firmowy program wolontariatu pracowniczego.