Z danych zebranych przez nas od 21 firm leasingowych wynika, że udzieliły przedsiębiorstwom finansowania o wartości 14,7 mld zł. To oznacza wzrost o 8 proc. Jak podał zaś Związek Polskiego Leasingu (ZPL), cała branża udzieliła finansowania na kwotę 18,2 mld zł, co oznacza skok o prawie 9 proc. Ten wzrost to zasługa segmentu ruchomości (czyli m.in. maszyn i pojazdów), który wzrósł o 15 proc., do prawie 15 mld zł. Finansowanie nieruchomości spadło o ponad 40 proc., do 1,8 mld zł.
– Tegoroczny przyrost rynku leasingowego w Polsce wciąż oparty jest przede wszystkim na środkach transportu. Tym segmentem rządzi tzw. kratka, czyli samochody osobowe z homologacją ciężarową. Rychły koniec możliwości odpisania 100 proc. VAT dla aut z kratką napędził koniunkturę – ocenia Andrzej Filipek, dyrektor Departamentu Wsparcia Sprzedaży i Marketingu w Raiffeisen-Leasing Polska.
Mieczysław Groszek, prezes BRE Leasing, wskazuje zaś, że drugi kwartał z rzędu rosną zakupy transportu ciężkiego. Sytuacja na rynku nie jest jednak aż tak kolorowa dla leasingu. Jak mówi Tomasz Sęba, dyrektor sprzedaży spółek leasingowych BZ WBK, skala inwestycji małych i średnich przedsiębiorstw wzrasta, ale ciągle jeszcze nie na taką skalę, jakiej się spodziewano na początku tego roku. – Obroty firm rosną powoli, a przedsiębiorcy nadal ostrożnie podchodzą do nowych inwestycji – mówi Tomasz Sęba.
Jak dodaje Robert Samsel, członek zarządu SG Equipment Leasing, czynnikiem pobudzającym inwestycje są fundusze unijne. – W przypadku budownictwa inwestują głównie firmy zajmujące się szeroko pojętą infrastrukturą – mówi.
Jak podaje ZPL, o ile finansowanie pojazdów wzrosło o 22 proc., do 8,5 mld zł, o tyle maszyn i urządzeń o mniej niż 4 proc., do 5,8 mld zł. – Istnieją dwa segmenty maszyn, które podążają pod prąd ogólnej tendencji – rolnictwo i medycyna – mówi Andrzej Filipek z Raiffeisen-Leasing Polska.