Starcie z japońskimi markami

Sprzedaż japońskich producentów motocyklów Yamahy, Hondy i Kawasaki w 2010 roku mocno spadła. Zyskują producenci z Europy i USA

Publikacja: 27.01.2011 19:47

Starcie z japońskimi markami

Foto: Bloomberg

Importerzy europejskich marek motocykli nie muszą narzekać na kryzys. Przy ogólnym spadku popytu takie marki, jak BMW czy Triumph, znacznie zwiększyły na polskim rynku swoją sprzedaż. Jeszcze lepiej powiodło się amerykańskiej legendzie jednośladów – Harleyowi-Davidsonowi. Inaczej marki japońskie: mimo największej sprzedaży odnotowały w 2010 roku głębokie spadki. I nic nie wskazuje, by sytuacja miała się w najbliższym czasie odwrócić.

Z podsumowań sporządzonych przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) wynika, że największe powody do zadowolenia może mieć importer harleya. W ubiegłym roku zarejestrowano w Polsce 419 tych maszyn. To blisko o połowę więcej niż rok wcześniej (280). Dzięki temu Harley-Davidson zwiększył swój udział w polskim rynku – z 3,1 do 4,8 proc. Z równym powodzeniem radził sobie w ubiegłym roku BMW. Niemiecki producent sprzedał 576 motocykli, o przeszło 43 proc. więcej niż rok wcześniej (402), zwiększając rynkowe udziały z 4,5 do 6,6 proc. Z kolei brytyjski Triumph ze sprzedażą 262 maszyn poprawił wynik z 2009 roku o jedną trzecią. Obecnie w rynku ma równe 3 proc.

Niekwestionowanym liderem pozostaje jednak polska marka Romet Motors. W 2010 roku znalazła nabywców na ponad 2,1 tys. motocykli. Daje jej to blisko jedną czwartą całej polskiej sprzedaży. Źródłem tego sukcesu jest cena.

Za motocykl Rometu trzeba bowiem zapłacić średnio ok. 5 tys. zł, a za droższy model o większej pojemności w granicach 8 tys. zł. To kilkakrotnie mniej od maszyn najbardziej rozpoznawalnych marek światowych, np. japońskich.

Te ostatnie nie mają jednak powodów do radości. Dwójka potentatów – Yamaha i Honda – odnotowały bolesne spadki. Yamaha, wicelider polskiego rynku, zmniejszyła sprzedaż o przeszło 26 proc., do nieco ponad tysiąca sztuk, sprzedaż Hondy zmalała o ponad 22 proc. Nieco lepiej powiodło się Suzuki, gdzie spadek w porównaniu z pozostałymi markami japońskimi jest niewielki – 6 proc. Za to sprzedaż Kawasaki – czwartego japończyka pod względem sprzedaży – skurczyła się o jedną piątą. – W tym roku rynek powinien zacząć rosnąć. Ale na pełne odbicie trzeba będzie zaczekać dłużej – twierdzi Jacek Ratyński z Suzuki Motor Poland. Importer się spodziewa, że w 2011 roku poprawi swoje wyniki w granicach 10 – 15 proc.

Japońskie marki tracą rynek z powodu wysokich cen już od dwóch lat. Tylko w 2009 roku ich ceny w Polsce wzrosły średnio o 16 proc., w 2010 roku o 5 – 7 proc. A na tym się nie skończy, bo kolejne podwyżki mogą być wprowadzone z modelami rocznika 2011. – Jak twierdzi Piotr Surowiec, ekspert branży i wydawca miesięcznika motocyklowego MotoRmania, japońscy producenci zostali bardzo mocno osłabieni kryzysem, a cięcia kosztów dotknęły m.in. budżetów na reklamę i marketing. – W tej sytuacji wygrywać będą takie marki, jak BMW czy Triumph – uważa Surowiec.

W sumie w 2010 roku liczba rejestracji wszystkich motocykli i motorowerów (zarówno nowych, jak i używanych) zmalała w porównaniu z rokiem poprzednim o 17,6 proc. i według PZPM wyniosła 134,6 tys. sztuk. To mniej o 28,7 tys. pojazdów. Gdyby ten wynik przyrównać do poziomu rejestracji z najlepszego w ostatnich latach 2008 roku, spadek jest jeszcze większy – sięga bowiem 39 proc.

Biznes
Były szef Abercrombie oskarżony o molestowanie seksualne ponad 40 mężczyzn
Biznes
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Nie wszyscy znają te zasady
Biznes
Donald Trump ogłosił, kto zbuduje myśliwce szóstej generacji. To nie Lockheed
Biznes
Wizjoner z Harvardu: Biznes musi postawić się Trumpowi albo pożałuje
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Biznes
UE odrzuca żądania Putina, Kanada chce zbliżenia z Europą
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń