Ruszamy 11 marca. Na razie tylko z Warszawy i Katowic, ale już w kwietniu chcemy dojść do 80 proc. pierwotnego planu – zapowiada prezes Exim Tours Abdelfettach Gaida. Egipt jest dla tego biura podróży jednym z najważniejszych kierunków wycieczek. Na wstrzymaniu wyjazdów spowodowanym zamieszkami firma straciła ok. 4 mln zł przychodów. Teraz liczy, że wystraszonych klientów zachęcą niższe ceny. – Egipcjanie obniżyli stawki o blisko 20 proc., więc wycieczki automatycznie potaniały – mówi Gaida. Exim wznawia także loty do Tunezji. Pierwszy czarter wylatuje już w przyszłym tygodniu. Na pokładzie będzie komplet pasażerów. Tu ceny nie spadły.
Itaka zaczyna zabierać turystów do Egiptu od 2 kwietnia. – Na razie zainteresowanie jest znikome – przyznaje wiceprezes Piotr Henicz. Podobnie jest w TUI, które organizuje pierwszy wyjazd dzień przed Itaką. Ceny nie są jeszcze ustalone. – Będziemy dopiero renegocjować kontrakty – mówi prezes TUI Poland Marek Andryszak.
Ale biura ostrzegają: tanio będzie tylko na początku, dopóki egipskie plaże nie zapełnią się turystami. – Marże touroperatorów są i tak bardzo niskie. Jeśli teraz ceny mogą spaść o 20 – 25 proc., to w miarę wzrostu zainteresowania klientów szybko wrócą do poziomu sprzed kryzysu – twierdzi Henicz.
Polski MSZ poinformował, że pod względem bezpieczeństwa możliwe jest wznowienie wycieczek do egipskich ośrodków turystycznych nad Morzem Czerwonym. Ministerstwo dalej jednak odradza wyjazdy do dużych miast. Władze Egiptu tymczasem zapowiedziały, że ponownie umożliwią turystom zwiedzanie zabytków.
Według wyliczeń egipskiego ministerstwa turystyki kraj ten traci miliard dolarów miesięcznie z powodu wstrzymania ruchu turystycznego. Na ten rok Egipcjanie prognozowali przyjazd 16 mln turystów, o 1,5 mln więcej niż w 2010. Wiadomo, że ten pułap będzie nie do osiągnięcia. Wielka Brytania i Francja złagodziły swoje stanowisko w sprawie wyjazdów turystycznych do Egiptu i Tunezji. W dalszym ciągu jednak odradzane są wyjazdy do dużych miast – Kairu, Aleksandrii i Suezu. Jak ujawniła rzeczniczka Ministerstwa Turystyki Omayama al- Husseini w tej chwili odbywają się sporadycznie loty czarterowe do kurortów nad Zatoką Akaba i Morzem Czerwonym. – To jednak tylko ułamek ruchu, jaki był zazwyczaj o tej porze – mówi.