Mały browar, duże zyski

Koncernom piwnym rośnie nowy konkurent. Coraz większą furorę robią u nas piwa z browarów regionalnych i restauracyjnych

Publikacja: 03.04.2011 01:01

Mały browar, duże zyski

Foto: Fotorzepa, Dariusz Gorajski Dariusz Gorajski

W Polsce działa już około 20 minibrowarów, a do końca tego roku powstanie co najmniej dziesięć kolejnych.

– Tempo, w jakim będzie rosła liczba restauracji warzących piwo, szybko nie wyhamuje. Za 20 lat powinno być ich w Polsce około 200  –  uważa Andrzej Gałasiewicz, właściciel firmy Minibrowary.pl, która w najbliższych miesiącach uruchomi warzelnie w Bydgoszczy, Warszawie, Cieszynie i Szymbarku.

– Prowadzimy rozmowy z kolejnymi chętnymi do wejścia w ten biznes – zapowiada Gałasiewicz.

Moda na serwowanie piwa produkowanego w restauracjach i pubach przyszła do Polski od naszych najbliższych sąsiadów. W Niemczech działa obecnie ok. 600 minibrowarów, a w Czechach jest ich ok. 100.

Zainteresowanych prowadzeniem browarów restauracyjnych przybywa, mimo że łączny koszt zakupu sprzętu i uruchomienia produkcji wynosi ok. 1,5 mln zł. Powód? Wydatek szybko się zwraca. Za litr piwa uwarzonego w minibrowarze trzeba zapłacić 15 – 20 zł. Tymczasem jego wytworzenie kosztuje 3 – 3,5 zł.

Do inwestowania w małe warzelnie zachęca także rosnący popyt na niszowe trunki. – Polacy mają dość piw produkowanych przez koncerny, które smakują tak samo – uważa Andrzej Gałasiewicz.  – Kupując piwo w minibrowarach, mogą mieć natomiast pewność, że piją produkt świeży i niepowtarzalny – dodaje.

Na znudzeniu masowymi produktami korzystają także wytwórnie lokalnych piw. Stowarzyszenie Regionalnych Browarów Polskich szacuje, że  w 2010 r. sprzedały one w sumie o 5 – 10 proc. więcej niż rok wcześniej. W tym samym czasie łączna sprzedaż piwa w Polsce wynieść mogła ok. 34 mln hl i była o niecały 1 proc. niższa niż przed rokiem. Polacy kupili o 3 proc. mniej piw Kompanii Piwowarskiej, lidera branży. Natomiast o 7 proc. zmalał popyt na produkty notowanej na GPW grupy Żywiec, gracza numer dwa na rynku.

Najlepsze wyniki zanotowały te lokalne browary, które nie rywalizują z koncernami i postawiły na piwa niszowe, np. ciemne, smakowe czy niepasteryzowane.

– Nasza sprzedaż rośnie nieprzerwanie od czterech lat. W ubiegłym roku była o 30 proc. wyższa niż w 2009 r. i zakładamy, że taki sam wzrost zanotujemy także w tym roku – mówi Marek Jakubiak, właściciel browarów w Ciechanowie i Lwówku Śląskim. Biznesmen nie wyklucza wydzierżawienia browaru w Zwierzyńcu. Przez ostatnie kilka lat w tej należącej do Skarbu Państwa wytwórni piwo warzył Lubelski Browar Perła.

Renesans piw regionalnych w Polsce chce wykorzystać także Jerzy Hau. Przedsiębiorca reaktywował recepturę popularnego przed laty pszenicznego piwa Grodziskiego. – Zgłosiło się do mnie dwóch inwestorów gotowych wydać 20 mln zł na uruchomienie produkcji tej marki  –  zdradza Jerzy Hau.

Zdaniem Andrzeja Olkowskiego, prezesa Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich, lokalni producenci piwa powinni ponownie zwiększyć sprzedaż w 2011 r. – Wyniki udało się im poprawić już w pierwszym kwartale, mimo że nie był on dla branży łatwy ze względu na przedłużającą się zimę  – mówi Olkowski.

W ślady lokalnych producentów poszli już duzi gracze, m.in. trzeci w naszym kraju Carlsberg Polska. Niemal rok temu wprowadził na rynek niepasteryzowanego Kasztelana. Niepasteryzowaną Łomżę sprzedaje także Royal Unibrew.

Na promocji marek regionalnych Leżajska, Królewskiego i Specjala chce się w tym roku skoncentrować grupa Żywiec.

W Polsce działa w sumie ok. 50 browarów regionalnych i restauracyjnych. Ich udziały w rynku piwa wynoszą 3 – 4 proc. Stowarzyszenie Regionalnych Browarów Polskich szacuje, że w ciągu pięciu, sześciu lat powinny zwiększyć się one do ok. 10 proc. W Niemczech, gdzie produkcja piwa jest niemal trzy razy większa niż w Polsce, działa ok. 1,3 tys. browarów, głównie regionalnych. Ponad 700 browarów mają Brytyjczycy, a ok. 130 Czesi.

W Polsce działa już około 20 minibrowarów, a do końca tego roku powstanie co najmniej dziesięć kolejnych.

– Tempo, w jakim będzie rosła liczba restauracji warzących piwo, szybko nie wyhamuje. Za 20 lat powinno być ich w Polsce około 200  –  uważa Andrzej Gałasiewicz, właściciel firmy Minibrowary.pl, która w najbliższych miesiącach uruchomi warzelnie w Bydgoszczy, Warszawie, Cieszynie i Szymbarku.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Biznes
Wojna Izraela z Iranem, TikTok zmienia e-handel, Niemcy twardo o budżecie UE
Biznes
Transformacja energetyczna mądrzej, ale niekoniecznie szybciej
Patronat Rzeczpospolitej
Przedsiębiorcy chcą sprawiedliwego traktowania przez organy podatkowe
Biznes
Jacht oligarchy ze złotym fortepianem idzie pod młotek
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Biznes
Mesko będzie produkować 250 mln pocisków rocznie