Eksploatacja nowych złóż obniży cenę węgla koksowego

W opinii ABARE (australijska agencja rządowa) do 2016 roku ceny nominalne węgla koksowego typu hard mogą obniżyć się stopniowo do około 190 USD za tonę - mówi dr inż. Urszulą Ozga–Blaschke z Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią PAN

Publikacja: 10.04.2011 10:01

Eksploatacja nowych złóż obniży cenę węgla koksowego

Foto: Bloomberg

Jak odniosłaby się Pani do słów Jarosława Zagórowskiego, prezesa JSW odnośnie spadku cen węgla koksowego na światowym rynku, spowodowanych udostępnieniem nowych złóż m.in. przez Mongolię?

Nowe inwestycje w rozwój mocy wydobywczych węgla koksowego na świecie spowodują poprawę podaży, ustabilizowanie rynku, a co za tym idzie i spadek cen węgla w handlu międzynarodowym. Spadek ceny węgla koksowego na skutek eksploatacji nowych złóż nie powinien jednak być ani gwałtowny, ani znaczący. Należy wziąć tutaj pod uwagę wielomiliardowe koszty inwestycji w budowę infrastruktury. Światowe koncerny hutnicze oraz górnicze poszukują bowiem możliwości inwestowania w nowe, niezagospodarowane dotąd złoża węgla, są to tzw. inwestycje greenfield. Koszty wiążą się zatem z budową portów, kolei, czy dróg transportowych.

Ile obecnie trzeba zapłacić za tonę węgla koksowego?

Za tonę surowca najwyższej jakości na światowym rynku zapłacimy 330 USD. Węgiel koksowy gorszej jakości (semi-soft) to wydatek rzędu 260 USD za tonę. W tym roku mamy do czynienia ze znacznym wzrostem ceny węgla koksowego na światowym rynku, co wynika z zachwiania bilansu podaży i popytu na skutek powodzi i huraganów w Australii pod koniec 2010 r. Równocześnie na rynku wzrósł popyt zarówno ze strony tradycyjnych odbiorców jak i Chin, które dołączyły do grupy największych światowych importerów węgla. Chiny zwiększyły zakupy węgla koksowego z 6,9 mln ton w roku 2008 do 47 mln ton w roku 2010.

Jakiej ceny węgla możemy zatem spodziewać się w dłuższej perspektywie czasowej?

W opinii ABARE (australijska agencja rządowa) do 2016 roku ceny nominalne węgla koksowego typu hard mogą obniżyć się stopniowo do około 190 USD za tonę. Warto jednak wziąć pod uwagę, że o sytuacji na rynku węgla decydują różne zdarzenia losowe, które mogą nagle ograniczyć podaż węgla ze strony głównych światowych eksporterów. Mogą to być wszelkiego rodzaju kataklizmy, stąd trudno o jednoznaczne i pewne prognozy. Mówiąc najogólniej – o cenie węgla koksowego decyduje rynek, bo węgiel to nic innego jak towar rynkowy, podlegający prawom popytu i podaży. Zwiększona podaż i lepsze zbilansowanie rynku spowoduje spadek cen węgla koksowego.

Które z niezagospodarowanych złóż cieszą się obecnie największym zainteresowaniem inwestorów?

Są to zasoby węgla zlokalizowane w Mozambiku, Mongolii oraz Indonezji. Również tradycyjni, najwięksi światowi eksporterzy węgla z Australii, Kanady czy też Rosji prowadzą liczne działania w kierunku zwiększenia własnych możliwości produkcyjnych.

Co możemy powiedzieć w chwili obecnej o jakości i wielkości nowych złóż i kiedy na rynku pojawi się węgiel z rozpoczętych inwestycji?

W Mozambiku złoża węgla w zachodniej prowincji Tete należą do jednych z największych w świecie regionów węglowych, jak dotąd niezbadanych. Mogą być one, następnym po Bowen Basin w Australii, najważniejszym zagłębiem węgla koksowego bardzo dobrej jakości.

Np. ze złoża Moatize w zachodniej prowincji Tete w Mozambiku (szacowanego na 2,4 mld ton) do 2020 r. produkcja może dojść nawet do 40 mln ton rocznie, co jest uzależnione od rozbudowy infrastruktury kolejowej i portowej.  Wielu  inwestorów jest zainteresowanych także wydobyciem węgla koksowego z indonezyjskich złóż w centralnej części Kalimantanu. Z kolei inwestowaniem w Mongolii interesują się takie koncerny jak: ArcelorMittal, brazylijska Kompania Vale, Xstrata, Rio Tinto, a także chińskie kompanie i koncerny stalowe z Rosji, Japonii i Korei. Węgiel z nowych inwestycji pojawi się na rynku w ciągu najbliższych 2 lat.

Co jest największą barierą dla wydobycia węgla z tych złóż?

Przede wszystkim brak infrastruktury transportowej. Np. w Mongolii zarówno złoża przewidziane do eksploatacji, jak i złoża obecnie eksploatowane znajdują się w odległości około 270 km od granicy z Chinami i 1570 km od najbliższego chińskiego portu Tianjin. W pierwszej kolejności konieczne jest zatem zbudowanie linii kolejowej, łączącej kopalnie na południu Gobi z prowincją Inner Mongolia. Mongolia stanie się głównym dostawcą węgla na rynek chiński.

Czy możemy oczekiwać w najbliższych latach rosnącego popytu na węgiel koksowy?

O popycie na węgiel koksowy decyduje zapotrzebowanie na koks ze strony producentów stali. Optymistyczne prognozy dotyczące wzrostu światowego zapotrzebowania na stal w nadchodzących latach przekładają się na przewidywany znaczny wzrost popytu na węgiel koksowy. Właśnie dlatego koncerny metalurgiczne szukają alternatywnych źródeł pozyskania tego surowca.

Co oznaczają wahania ceny węgla koksowego dla producentów stali?

Rosnące ceny energii oraz koszty zakupu surowców do produkcji stali – rudy żelaza, złomu, węgla koksowego oznaczają spadek rentowności produkcji hutniczej, dlatego koncerny przerzucają wzrost kosztów na klientów poprzez wyższe ceny wyrobów stalowych. Jednak podstawowym czynnikiem decydującym o poziomie cen jest sytuacja podażowo-popytowa na rynku stali. Przy rosnących cenach surowców i braku możliwości podnoszenia cen stali w takim samym tempie, producenci muszą zadowolić się niższym zyskiem.

Jak zachowywały się ceny węgla koksowego w przeszłości?

Przez dwie dekady, do 2003 roku ceny węgla koksowego typu hard wahały się w granicach od 40 do 65 USD za tonę. Od 2004 roku obserwujemy sporą huśtawkę cen. Pierwszy skokowy wzrost cen (o 119 proc.) miał miejsce w 2005 roku. Za tonę węgla typu hard płacono wówczas 125 USD. W kolejnych dwóch latach ceny obniżyły się o 8 i 15 proc., po czym w 2008 r. nastąpił drugi w historii skokowy wzrost cen o 200 proc. do poziomu 300 USD za tonę. Światowy kryzys i zapaść w przemyśle hutniczym w 2009 roku wywołały spadek ceny węgla koksowego o prawie 60 proc. (do 129 USD/t). Sytuacja na rynku w ostatnich dwóch latach, spowodowała, że marcu 2010 r. w negocjacjach cen kontraktów na rok fiskalny 2010/2011, australijski koncern BHP BM (największy światowy eksporter) wprowadził indeksowanie cen w systemie kwartalnym. W 2010 r. znaczna poprawa sytuacji na rynku stali i zwiększone zapotrzebowanie na węgiel ze strony koncernów hutniczych, spowodowało ponowny wzrost cen węgla koksowego do ponad 200 USD za tonę.

Gdzie obecnie na świecie wydobywa się węgiel koksowy?

Ponad połowa światowego wydobycia węgla koksowego ma miejsce w Azji, w tym głównie w Chinach. Kolejne pozycje w rankingu największych producentów zajmują: Australia, Rosja, USA, Indie, Kanada oraz Ukraina. Tak więc w siedmiu krajach kumuluje się około 90 proc. światowego wydobycia węgla koksowego.

Jakie kraje zgłaszają największy popyt na ten surowiec?

Głównie kraje azjatyckie, które przejmują ponad połowę światowego handlu węglem. Największymi importerami są koncerny z Japonii, Indii, Korei Płd. a od roku 2009 również z Chin. Znaczący wpływ na rynek będą mieć właśnie Chiny, w których podaż krajowa będzie niewystarczająca wobec rosnącego zapotrzebowania. Chińskie górnictwo szybko wyczerpuje zasoby węgla, ponadto spadają tam moce wydobywcze w wyniku zamykania małych, niebezpiecznych kopalń. Popyt na węgiel koksowy przez następne 10 lat będzie napędzał również planowany wzrost produkcji stali w Indiach. Mogą więc stać się one największym importerem węgla metalurgicznego. Również w Brazylii prognozy wskazują, że w obecnej dekadzie import węgla koksowego może wzrosnąć do ponad 20 mln ton.

Co będzie się działo na światowym rynku węgla w perspektywie kilku najbliższych lat?

W opinii ABARE w tym roku międzynarodowy handel węglem metalurgicznym wzrośnie o około 4 proc, a w kolejnych latach średnie tempo wzrostu będzie się utrzymywało na poziomie 5 proc. rocznie, co w efekcie będzie oznaczać wzrost do 340 mln ton. Liderem pod względem eksportu pozostanie Australia (z wielkością sprzedaży około 219 mln ton). Zwiększy się również podaż węgla na rynek międzynarodowy ze strony producentów w Kanadzie (do 33 mln ton) i w Rosji (do 25 mln ton). Przewidywany jest natomiast spadek podaży z węgla z USA. Tamtejsza produktywność kopalń spada, a polityka ochrony środowiska nie sprzyja nowym inwestycjom. Na rynku pojawi się ponadto węgiel z nowych inwestycji w Mozambiku, Mongolii oraz Indonezji. Oceniam, że w dłuższym okresie na światowym rynku powinna zapanować równowaga podażowo-popytowa.

Jakie widzi Pani perspektywy dla polskiej branży węgla koksowego?

Perspektywy są bardzo dobre. Polska jest największym w Europie producentem węgla koksowego typu hard. Jednak podstawowym zadaniem, jakie stoi przed branżą jest inwestowanie w utrzymanie mocy produkcyjnych, gwarantujących wystarczające dostawy surowca dla rozwijającej się polskiej branży koksowniczej. W ostatnich latach kłopoty z wydobyciem krajowego węgla typu hard zmusiły producentów koksu do importu węgla z rynków zamorskich. Dla producentów koksu bardzo istotny jest dostęp do bazy dobrych jakościowo węgli koksowych. Rosnące zapotrzebowanie na koks na świecie będzie się utrzymywać. Obecne prognozy nie przewidują powrotu recesji, produkcja stali rośnie, więc i koks będzie coraz bardziej potrzebny. Polska jest obecnie największym eksporterem koksu już nie tylko w na rynku europejskim ale i światowym.

Jak odniosłaby się Pani do słów Jarosława Zagórowskiego, prezesa JSW odnośnie spadku cen węgla koksowego na światowym rynku, spowodowanych udostępnieniem nowych złóż m.in. przez Mongolię?

Nowe inwestycje w rozwój mocy wydobywczych węgla koksowego na świecie spowodują poprawę podaży, ustabilizowanie rynku, a co za tym idzie i spadek cen węgla w handlu międzynarodowym. Spadek ceny węgla koksowego na skutek eksploatacji nowych złóż nie powinien jednak być ani gwałtowny, ani znaczący. Należy wziąć tutaj pod uwagę wielomiliardowe koszty inwestycji w budowę infrastruktury. Światowe koncerny hutnicze oraz górnicze poszukują bowiem możliwości inwestowania w nowe, niezagospodarowane dotąd złoża węgla, są to tzw. inwestycje greenfield. Koszty wiążą się zatem z budową portów, kolei, czy dróg transportowych.

Pozostało 91% artykułu
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji