Związkowcy podkreślają, że w rozmowach powinien uczestniczyć również minister
gospodarki, przedstawiciele zarządów obu spółek oraz strony społecznej. O połączeniu KK Zabrze z JSW mówi się już od miesięcy, jednak do tej pory minister Grad nie odniósł się do najważniejszych postulatów zgłaszanych przez związki zawodowe. - Cały czas domagamy się podpisania pakietu socjalnego dla ponad 1000 pracowników kombinatu i gwarancji utrzymania inwestycji - mówi Irena Przybysz, przewodnicząca zakładowej Solidarności.
Rozmowy z udziałem obu ministrów i zarządów spółek też są jednym z postulatów strony społecznej. Termin takiego spotkania wyznaczany był już kilkakrotnie, ale mimo starań związkowców, nie udało się do niego doprowadzić. - Czujemy się oszukani. Jesteśmy coraz bardziej zdeterminowani, rozważamy możliwość przeprowadzenia referendum strajkowego i rozpoczęcia akcji protestacyjnej – dodaje Irena Przybysz.
Połączenie Kombinatu Koksochemicznego Zabrze z Jastrzębską Spółką Węglową jest jednym z elementów rządowej strategii dla górnictwa. Zbiega się w czasie z akcją protestacyjno-strajkową ogłoszoną przez górnicze centrale związkowe i zapowiadanym wprowadzeniem JSW na giełdę.
W skład kombinatu wchodzą trzy koksownie: Radlin, Dębieńsko i Jadwiga w Zabrzu, w których zatrudnionych jest ponad 1000 pracowników.