Spółka zamierza zadebiutować na giełdzie wczesną jesienią. Jędrzej Wittchen, założyciel, właściciel i prezes przedsiębiorstwa, przyznaje, że prospekt emisyjny został złożony do Komisji Nadzoru Finansowego już kilka tygodni temu.
– To dla nas idealny moment do skokowego rozwoju biznesu. O publicznej sprzedaży akcji myśleliśmy już przed kilkoma laty, ale wówczas nasze plany pokrzyżował kryzys – mówi.
Wittchen pod koniec 2010 r. przejął VIP Collection, sieć sprzedaży galanterii skórzanej i akcesoriów. W kilka lat chce uruchomić kilkadziesiąt nowych salonów tej marki (teraz jest ich 26).
W tym czasie ma także zostać otwartych kilka nowych placówek pod brandem Wittchen (jest ich teraz 51 plus kilkadziesiąt salonów partnerskich za granicą, m.in. na Białorusi i w Czechach). W warszawskim centrum handlowym Złote Tarasy jesienią ruszy pierwszy salon Wittchena wyłącznie z ręcznie robionymi butami skórzanymi. – W planach mamy też przejęcie jeszcze jednej firmy – mówi prezes. Nie ujawnia jednak nazw podmiotów, którymi spółka jest zainteresowana.
Na razie nie ujawnia także kwoty, jaką będzie chciał pozyskać z oferty publicznej. Podkreśla jedynie, że zamierza utrzymać znaczącą kontrolę nad firmą.