Reklama
Rozwiń
Reklama

Polacy polubili soczewki z Internetu

Już jedna trzecia sprzedaży soczewek kontaktowych w Polsce odbywa się za pośrednictwem sieci. E-handel soczewkami rośnie w tempie 25-30 proc. rocznie

Publikacja: 17.08.2011 19:11

Polacy polubili soczewki z Internetu

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Cały rynek soczewek w naszym kraju jest wart ok. 200 mln zł. Jeszcze w 2004 r. uchodziły za towar niszowy, a na pewno nie taki, który łatwo znajdzie nabywców w Internecie. Firmy, które próbowały wówczas handlu szkłami kontaktowymi w sieci, można było policzyć na palcach jednej ręki. Teraz jest ich kilkadziesiąt, a e-handel  odpowiada za ok. 20-30 proc. sprzedaży. A internetowi sprzedawcy soczewek otwierają kolejne stacjonarne sklepy. Najwięksi myślą o wejściu na parkiet.

- Rynek rozwinął się szybko głównie ze względu na różnice cen, które sięgają nawety 40-50 proc. w stosunku do salonów optycznych – mówi „Rz" Wojciech Kyciak, prezes firmy BezOkularow.pl. Inny powód to większy asortyment niż w niektórych sklepach stacjonarnych. – Do tego brak ograniczeń prawnych, który jest barierą w rozwoju handlu farmaceutykami w sieci – mówi „Rz" Paweł Grędysa, właściciel sieci TwojeSoczewki.com. – Soczewki w przeciwieństwie do leków nie są też towarem pierwszej potrzeby, można je zamawiać z wyprzedzeniem – dodaje.

Twojesoczewki. com rozwija jednak równolegle sprzedaż w tradycyjnych sklepach. Ma ich już 34, w ciągu roku chce uruchomić kolejnych 15.

Sprzedaż stacjonarną rozwija też lider rynku, krakowska firma Szkla.com, która ma 13 placówek. BezOkularow.pl poza Internetem handluje soczewkami w trzech własnych sklepach. Firma przygotowuje się do wejścia na rynek New Connect. – W tej chwili przekształcamy się w spółkę akcyjną, we wrześniu zgodnie z planem we wrześniu powinniśmy już działać w tej formule – mówi „Rz" Wojciech Kyciak. – Obserwujemy też sytuację na giełdzie, bo na razie koniunktura nie sprzyja debiutantom.

O giełdzie myśli też Szkla.com, największy gracz na rynku, ze sprzedażą 25,5 mln zł w 2010 r. - Rozmawiamy teraz z inwestorami finansowymi, ale bierzemy też pod uwagę New Connect. Docelowo myślimy o głównym parkiecie warszawskiej giełdy. Decyzję podejmiemy do końca roku - mówi „Rz" Mateusz Matula, prezes firmy.

Reklama
Reklama

Obie firmy potrzebują środków nie tylko na rozwój, ale i na przejęcia. Szlak przetarły już Szkla.com, w 2009 r. wchodząc na rynek czeski. Od 2010 r. działa na Węgrzech, Litwie i Słowacji. W Czechach przejęła spółkę Kontakto.cz, na Litwie sklep Lesis.lt, notującą największą sprzedaż soczewek w litewskim Internecie. Na Węgrzech założyła własną firmę.

Zdaniem największych graczy w branży, w najbliższych kilku latach wzrost sprzedaży soczewek kontaktowych przez Internet w Polsce powinien utrzymać się na dotychczasowym poziomie. - Cała sprzedaż soczewek kontaktowych w Polsce sięga 200 mln zł. To wciąż mało w porównaniu z Europą Zachodnią, gdzie statystycznie na każde 100 osób 5-7 nosi soczewki. W Polsce 40 proc. społeczeństwa ma wady wzroku, ale ten odsetek sięga zaledwie 1,5 osoby – mówi Mariusz Matula.

W przeciwieństwie do rynku e-aptek, nie widać też możliwości prawnego ograniczania handlu soczewkami w Internecie. Próbę zakazu sprzedaży szkieł kontaktowych za pośrednictwem sieci w 2009 r. podjęło węgierskie ministerstwo zdrowia, powołując się na przepisy, które zezwalają na ich sprzedaż soczewek tylko w specjalistycznych punktach sprzedaży wyrobów medycznych. Przegrało jednak przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości. Zdaniem Pawła Grędysa, właściciela sieci TwojeSoczewki.com, do zahamowania internetowego handlu soczewkami mogłoby dojść, gdyby w Polsce wprowadzono przepisy pozwalające na sprzedaż soczewek tylko za okazaniem recepty, jak postulują właściciele niektórych salonów optycznych. Uderzyłyby jednak głównie w tych handlowców, którzy nie mają własnych tradycyjnych placówek.

Cały rynek soczewek w naszym kraju jest wart ok. 200 mln zł. Jeszcze w 2004 r. uchodziły za towar niszowy, a na pewno nie taki, który łatwo znajdzie nabywców w Internecie. Firmy, które próbowały wówczas handlu szkłami kontaktowymi w sieci, można było policzyć na palcach jednej ręki. Teraz jest ich kilkadziesiąt, a e-handel  odpowiada za ok. 20-30 proc. sprzedaży. A internetowi sprzedawcy soczewek otwierają kolejne stacjonarne sklepy. Najwięksi myślą o wejściu na parkiet.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Biznes
Wojna na torach i w sieci, spór o Mercosur i presja klimatyczna Indii
Biznes
Electromobility Poland wraca do gry. 4,5 mld zł z KPO na nowy projekt
Biznes
Nvidia traci inwestorów. Czy AI przestaje być złotym dzieckiem Wall Street?
Biznes
Jak zamienić marketing w motor napędowy biznesu? Premiera nowego modelu i debata ekspertów
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Biznes
Dywersja na kolei, Trump poprze sankcje na partnerów Rosji i apel von der Leyen
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama