W najbliższych dniach polski operator systemu – państwowa firma Gaz-System – wraz ze studium wykonalności będzie mieć także kosztorys inwestycji. Wspólnie z litewskim partnerem szefowie Gaz-Systemu zamierzają jeszcze we wrześniu przedstawić ten projekt w Brukseli, by starać się o dofinansowanie.
– Gdyby Komisja Europejska zgodziła się na dofinansowanie projektu w 40 – 50 proc., to mógłby zostać zrealizowany – mówi „Rz" szef Gaz-Systemu Jan Chadam. – Liczymy, że uda się to wsparcie unijne uzyskać, tym bardziej że z programów pomocowych już sfinansowaliśmy częściowo inne gazociągi, na przykład polsko-czeskie połączenie Morawia.
Ostateczne koszty całego projektu nie są znane, ale wiadomo, że na terenie Polski konieczna jest budowa odcinka o długości ok. 400 km, a na Litwie – ok. 220 km.
Do tej pory Gaz-System szacował koszty ułożenia 1 km rurociągu na 3 mln zł. Gdyby zostały one potwierdzone także dla projektu polsko-litewskiego, to tylko po polskiej stronie niezbędne nakłady wyniosłyby 1,2 mld zł.
Koszty będą znaczące, bo w północno-wschodniej Polsce sieć gazociągowa jest wyjątkowo słabo rozwinięta, m.in. ze względu na brak przemysłu.