Wysokie koszty ubezpieczeń podkopią kondycję biur podróży

Touroperatorzy zaczynają zamrażać w bankach wysokie depozyty gwarancyjne na nadchodzący sezon

Publikacja: 02.09.2011 03:05

Wysokie koszty ubezpieczeń podkopią kondycję biur podróży

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Nowe warunki ubezpieczeń działalności będą wymagały sięgnięcia głęboko do kieszeni. Kwoty gwarancyjne na przyszły sezon, mające zabezpieczać interesy klientów biura na wypadek jego bankructwa, są dwu-, trzykrotnie wyższe niż te ustalane w ubiegłym roku. Odpowiednio większe są składki ubezpieczeniowe oraz – co dla biur jest najbardziej dotkliwe – będące częścią gwarancji depozyty, jakie na rok – półtora roku trzeba zamrozić w banku.

– Zmiana przepisów dostosowuje nas do wymogów unijnych i wprowadza lepsze zabezpieczenia dla klientów, ale odbije się na firmach, które maja słabszą kondycję – twierdzi ekspert branży i wiceprezes InfoServices Jacek Dąbrowski.

Rekordową gwarancją będzie od połowy września dysponować Itaka. Będzie to 125,8 mln zł, blisko trzy razy więcej niż przed rokiem. Touroperator musiał zdeponować w banku kilkanaście mln zł. Ale Itaka zakończyła 2010 rok przychodami w wysokości ok. 900 mln zł, a w tym roku planuje 1,2 mld zł, więc tak wysoki depozyt nie powinien się odbić na wynikach.

– Depozyt nie wpłynie na płynność finansową firmy – zapewnia wiceprezes Itaki Piotr Henicz.

– Na koniec roku spodziewamy się dwucyfrowego wzrostu zysku (w 2010 r. ok. 20 mln zł – red).

Podwyższenie kwoty gwarancji do ok. 37 mln zł z ok. 15 mln zł przed rokiem i depozytu do 4 mln zł nie martwi także giełdowego Rainbow Tours: – Przedłużyliśmy wart 2 mln zł depozyt z ubiegłego roku, do którego doszła jeszcze hipoteka na nieruchomości warta 1,8 mln zł. Dzięki temu praktycznie nie ponosimy kosztów – mówi wiceprezes Rainbow Remigiusz Talarek.

Ale w gorszej sytuacji są tymczasem firmy, które ubiegły rok zakończyły stratą, a w obecnym mocno odczuły spadek sprzedaży na najpopularniejszych kierunkach – do Egiptu i Tunezji. Tu koszty ubezpieczenia będą wyższe: – Na wycenę gwarancji mają bowiem wpływ również inne elementy, jak płynność finansowa, kondycja firmy, możliwość ustanowienia zabezpieczenia do gwarancji czy wreszcie specyfika działalności – tłumaczy dyrektor departamentu ubezpieczeń turystycznych w Axa TUiR Katarzyna Szepczyńska.

Przykładowo Oasis Tours, którego kwota gwarancyjna na nadchodzący sezon sięgnie ok. 12 mln zł, będzie musiał zdeponować od 30 do nawet 50 proc. jej wartości. To poważny wyłom w finansach firmy, zwłaszcza że touroperator zakończył ub. rok stratą, a tegoroczne przychody mają być o kilka procent niższe od ubiegłorocznych 180 mln zł. Prezes Grzegorz Karolewski mimo to zapewnia: – Ten rok zakończymy nad kreską.

W szczególnie trudnej sytuacji mogą być w najbliższej przyszłości biura podróży małe oraz średnie. – Nowe depozyty to ogromne kwoty, zwłaszcza dla takich biur, które nie posiadają dużego majątku. Będą negatywnie wpływać na ich sytuację finansową – uważa Tomasz Starzyk z firmy Dun & Bradstreet Poland Bisnode Group, badającej kondycję branż oraz przedsiębiorstw.

Konieczność zamrożenia wysokich depozytów jest dla branży tym bardziej bolesna, że właśnie zbiega się z okresem, gdy biura rozliczają się z kontrahentami i realizują wszystkie płatności.

 

Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne