Dyskusję zdominował temat CCS, czyli wychwytu i składowania CO2. Polityka UE zakłada bowiem, że to właśnie ta technologia powinna być tą opracowywaną w celu redukcji emisji gazów cieplarnianych.
– CCS to temat, nad którym się pracuje. Trzeba popierać te rozwiązania jako przyszłościowe, ale oczywiście biorąc pod uwagę, że CCS nie będzie obniżał sprawności elektrowni – powiedział w Berlinie Paweł Olechnowicz, prezes Lotosu i szef rady dyrektorów CEEP. Organizacja ta lobbuje w Brukseli w imieniu grup paliwowych i wydobywczych.
–. Górnictwo węglowe jest za wykorzystaniem czystych technologii. Dobrze, że bada się CCS, ale pojawiają się pytania o składowanie CO2 pod ziemią oraz o obniżanie tą technologią sprawności elektrowni – mówił Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
3400 instalacji CSS powinno powstać do 2050 r., by osiągnąć 20 proc. redukcji emisji CO2
– W najbliższym czasie nie uciekniemy od węgla, a to się wiąże z emisjami CO2. Zwiększenie celu redukcji emisji CO2 z 20 do 30 proc. w UE to w sumie dwa tygodnie emisji Chin. A to przecież zmniejszanie konkurencji Unii – podkreślał wiceminister gospodarki Maciej Kaliski.