Giełdowe firmy pozyskały 10 mld zł z emisji w 2011 r.

W 2011 roku spółki notowane na giełdzie w wyniku emisji akcji i obligacji pozyskały łącznie ponad 9,8 mld złotych. To kwota zbliżona do wartości z 2010 r. Jednak obecnie przedsiębiorstwa o wiele chętniej korzystały z rynku długu. Po taką formę pozyskania pieniędzy sięgały też firmy zagraniczne

Publikacja: 13.02.2012 04:11

Giełdowe firmy pozyskały 10 mld zł z emisji w 2011 r.

Foto: Bloomberg

Większe zainteresowanie spółek pozyskiwaniem finansowania poprzez emisję obligacji niż akcji mogło wynikać z nie najlepszej sytuacji na warszawskim parkiecie w 2011 roku.

– Wyceny na giełdzie były dość niskie. Pozyskanie kapitału w ten sposób było zatem drogie – mówi Piotr Bujak, główny ekonomista Nordea Banku. – Z drugiej strony stopy procentowe są blisko rekordowo niskich poziomów. Te czynniki mogły decydować o strukturze finansowania firm.

Przy gorszej sytuacji na rynku akcji firmy poszukują finansowania w formie kredytu lub obligacji. – Nie bez znaczenia jest to, że emisje papierów dłużnych stają się coraz popularniejsze i rośnie zainteresowanie nimi wśród inwestorów – mówi Mirosław Dudziński, dyrektor Fitch Ratings odpowiedzialny za firmy w Europie Środkowej.

Jak dodaje, w styczniu wartość rynku papierów nieskarbowych przekroczyła 101 mld zł. W jednym miesiącu emisje wyniosły ponad 4 mld zł. – To pokazuje, że taka forma finansowania jest coraz bardziej atrakcyjna – mówi Dudziński.

Emisje firm z zagranicy

Jak wynika z naszych wyliczeń, w 2011 r. firmy zarówno nowe, jak i już notowane wyemitowały i sprzedały akcje za ponad 10 mld zł. Ale z tej kwoty tylko ok. 3,5 mld zł to pieniądze pozyskane w wyniku nowych emisji akcji na rynku pierwotnym i wtórnym. To o prawie 40 proc. mniej niż w roku 2010.

Na rynku pierwotnym zdecydowanie wyróżniały się firmy zagraniczne. W pierwszej dziesiątce największych ofert akcji sześć przeprowadziły właśnie firmy zagraniczne. Słoweński bank Nova KBM z emisji akcji wziął ponad 104 mln euro. Drugą pod względem wartości ofertą była oferta ukraińskiej spółki wydobywczej Coal Energy, która, m.in. na rozwój kopalń i redukcję zadłużenia pozyskała przeszło 225 mln zł.

Wśród spółek z krajowym kapitałem najwięcej udało się pozyskać należącej do Leszka Czarneckiego firmie Open Finance (76,5 mln zł) oraz Inpro i Izostal (po 66 mln zł). Z kolei na rynku wtórnym tylko 12 firm zdecydowało się na emisje, których wartość wyniosła niespełna 2 mld zł. Największe przeprowadziły spółki chemiczne Ciech i Azoty Tarnów.

Krajowe firmy zdecydowanie preferowały w ubiegłym roku rynek długu. Ta tendencja trwa zresztą już trzeci rok. Z naszych wyliczeń, na podstawie danych Fitch Polska, wynika, że firmy łącznie wyemitowały obligacje za ponad 6,2 mld zł, z czego 2,7 mld zł przypadło na Tauron. Sporo emitowały także spółki Getin Noble Bank, BOŚ czy Kruk.

W porównaniu z rokiem 2010 oznacza to wzrost o przeszło 50 proc. Giełdowe firmy niefinansowe były odpowiedzialne za ponad połowę wartości wszystkich emisji obligacji w ubiegłym roku. W sumie w ten sposób pieniądze pozyskało 38, podczas gdy na rynku akcji było ich 33, w tym siedem to podmioty zagraniczne.

Do tego polskie firmy chętniej wychodziły z emisją obligacji poza Polskę (tych emisji nie włączyliśmy do naszych wyliczeń). Ze spółek giełdowych w 2011 r. euroobligacje wypuściła spółka Cyfrowy Polsat (350 mln euro) oraz BOŚ Bank (250 mln euro).

Dobre perspektywy

Niestabilna sytuacja na giełdzie powoduje, że sporo firm przekłada lub rezygnuje ze sprzedaży akcji. Pod koniec roku ukraińska spółka z branży rolnej MCB Agricole odwołała emisję, z której planowała pozyskać nawet 33 mln euro. Powód to brak popytu ze strony inwestorów. Wcześniej zawieszono oferty Vioil Holding, Wittchen Work

Service (ruszy 23 lutego). Do sprzedaży akcji wraca Nokaut.

Niewykluczone jednak, że również w tym roku z uwagi na utrzymującą się awersję do ryzyka i nie najlepsze perspektywy wzrostu rynku akcji firmy będą preferowały obligacje. Widać to już w styczniu. I będą emitować obligacje nie tylko na rynku krajowym, ale i poza nim. W trakcie emisji europapierów jest np. PGNiG (500 mln euro). Firmy będą emitować papiery dłużne, by uzyskać pieniądze nie tylko na sfinansowanie inwestycji, ale także refinansowanie starego długu.

– Już w 2010 r. było widać w Europie Zachodniej i Rosji, że coraz większa część finansowania przedsiębiorstw pochodzi z obligacji. W ubiegłym roku zapewne ten trend się pogłębił – mówi Mirosław Dudziński. – Także w Polsce od 2009 r. rośnie rynek obligacji nieskarbowych i to się nie zmieni w kolejnych latach. Jeśli porównamy wartość rynku obligacji przedsiębiorstw do PKB, to okazuje się, że jesteśmy nadal mało rozwiniętym rynkiem.

Większość ekspertów jest zdania, że rola długu nieskarbowego będzie rosła. Jak jednak podkreśla Piotr Bujak, wzrost nie będzie postępować aż tak dynamicznie jak w Europie Zachodniej. – Banki działające w Polsce nie mają takich problemów z kapitałem jak banki działające w Europie Zachodniej. Są nadpłynne – mówi Bujak.

I tym samym wciąż chętnie udzielają finansowania przedsiębiorstwom.

– Katalizatorem jest tu także rynek obrotu obligacjami Catalyst. Inwestorzy patrzą na dług jako możliwość stabilnego wzrostu wartości swoich aktywów – mówi Maciej Tarnawski, dyrektor Biura Rynków Kapitałowych w Banku Pekao.

Emisje za niemal 30 mld złotych

W ostatnich latach dynamicznie rozwija się rynek nieskarbowych papierów dłużnych.

W ubiegłym roku wartość emisji przeprowadzonych przez przedsiębiorstwa, banki (nie tylko giełdowe) oraz samorządy wyniosła 29,5 mld zł – wynika z danych Fitch Polska. To oznacza wzrost aż o ponad 40 proc., czyli o 8,9 mld zł, w porównaniu z 2010 r. Wzrost liczby i wartości przeprowadzanych emisji obligacji widać zwłaszcza wśród przedsiębiorstw oraz banków.

Pierwsze wypuściły papiery o wartości nieco ponad 10 mld zł, czyli o jedną trzecią wyższej niż przed rokiem. To w dużej mierze zasługa emisji przeprowadzonych przez spółki energetyczne. Dla przykładu, Tauron Polska wypuścił papiery na kwotę 2,75 mld zł (wszystkie w grudniu), a spółki z grupy Energa o wartości 1,15 mld zł. Istotnie, o 80 proc., do 14,8 mld zł, wzrosła wartość emisji przeprowadzanych przez banki.

Z kolei samorządy wyemitowały w ubiegłym roku papiery o wartości nieznacznie niższej niż rok wcześniej – 4,6 mld zł (spadek o 1,5 proc.), z czego prawie połowa to emisje kilku dużych miast i województw.

Większe zainteresowanie spółek pozyskiwaniem finansowania poprzez emisję obligacji niż akcji mogło wynikać z nie najlepszej sytuacji na warszawskim parkiecie w 2011 roku.

– Wyceny na giełdzie były dość niskie. Pozyskanie kapitału w ten sposób było zatem drogie – mówi Piotr Bujak, główny ekonomista Nordea Banku. – Z drugiej strony stopy procentowe są blisko rekordowo niskich poziomów. Te czynniki mogły decydować o strukturze finansowania firm.

Pozostało 93% artykułu
Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki