E-dotacje dla szerszej grupy firm

O granty na projekty internetowe będą się mogli ubiegać przedsiębiorcy działający do dwóch lat

Publikacja: 02.04.2012 03:30

E-dotacje dla szerszej grupy firm

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Dotychczas o unijne dotacje z programu „Innowacyjna gospodarka" na nowe przedsięwzięcia internetowe polegające na świadczeniu co najmniej jednej e-usługi (np. odpłatnej dystrybucji audiobooków) mogli się ubiegać jedynie przedsiębiorcy prowadzący firmę krócej niż rok. Teraz okres ten wydłużono do dwóch lat.

O tej zmianie „Rz" informowała już w styczniu. Jednak dopiero teraz wchodzi ona w życie, gdyż wymagała nowelizacji jednego z rozporządzeń ministra rozwoju regionalnego. Już je opublikowano.

Trzy konkursy

– Oznacza to, że w kolejnych konkursach ogłaszanych przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości będą obowiązywały nowe zasady udzielania dofinansowania. Wsparciem będziemy też mogli objąć firmy, którym nie upłynęły dwa lata od daty rejestracji we właściwym rejestrze przedsiębiorstw – mówi „Rz" Patrycja Zielińska, wiceprezes PARP.

W tym roku PARP zaplanowała trzy konkursy o e-dotacje. Ich łączny budżet to 431,7 mln zł. Pierwszy nabór wniosków z pulą 134,5 mln zł już trwa (od 26 marca do 20 kwietnia), ale na starych zasadach.

– Otwarcie furtki dla starszych firm to dobra zmiana. Z dotacji będą mogli skorzystać przedsiębiorcy, którzy już okrzepli na rynku, a ich projekty mają szanse powodzenia w dłuższym czasie – mówi „Rz" Waldemar Sługocki, poseł PO, wcześniej wiceminister rozwoju regionalnego. – Nie chodzi przecież o to, aby wspierać firmy „sezonowe", ale te, które pozostaną na rynku długo po okresie dotowania i tzw. obligatoryjnej trwałości projektu – dodaje.

– Powinno to zwiększyć skuteczność tych dotacji. O pieniądze powalczą nie tylko przedsiębiorcy z pomysłem, ale też ci, którzy już się sprawdzili – mówi Paweł Heller, przedsiębiorca, który pozyskał dotację na portal, na którym można kupić tanie bilety lotnicze. – Zmiana ma też jednak charakter odejścia od idei tych dotacji, które miały trafiać wyłącznie do firm na początku ich działalności, kiedy to najtrudniej jest zapewnić płynność finansową – dodaje.

Jak uniknąć dublowania

Zmiana ma też inne konsekwencje związane z programami regionalnymi. Część z nich oferuje granty komplementarne do e-dotacji. W regionach o pieniądze mogą się ubiegać firmy działające dłużej niż rok. Oznacza to, że przedsiębiorcy będący na rynku dłużej niż rok i krócej niż dwa lata mogliby się ubiegać o dotacje zarówno z programu regionalnego, jak i krajowego.

Aby tego uniknąć (niemożliwe jest wspieranie firm na identycznych warunkach), wprowadzono przepis, zgodnie z którym o dotację z „Innowacyjnej gospodarki" będą się mogli starać przedsiębiorcy działający dłużej niż rok i krócej niż dwa lata, pod warunkiem że posiadają siedzibę lub miejsce zamieszkania w województwie wymienionym w ogłoszeniu o naborze wniosków.

Lista województw z ogłoszenia będzie informowała o tych z nich, które w ramach programu regionalnego nie przewidują konkursów o komplementarne dotacje.

Dodatkowo wprowadzono przepis zobowiązujący wnioskującego o dotację do złożenia oświadczenia, że nie uzyskał pomocy z programu regionalnego na projekt objęty wnioskiem o dofinansowanie z „Innowacyjnej gospodarki".

masz pytanie, wyślij e-mail do autora a.osiecki@rp.pl

Dotychczas o unijne dotacje z programu „Innowacyjna gospodarka" na nowe przedsięwzięcia internetowe polegające na świadczeniu co najmniej jednej e-usługi (np. odpłatnej dystrybucji audiobooków) mogli się ubiegać jedynie przedsiębiorcy prowadzący firmę krócej niż rok. Teraz okres ten wydłużono do dwóch lat.

O tej zmianie „Rz" informowała już w styczniu. Jednak dopiero teraz wchodzi ona w życie, gdyż wymagała nowelizacji jednego z rozporządzeń ministra rozwoju regionalnego. Już je opublikowano.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Biznes
Czołgi K2 wreszcie na finiszu. Miało być szybko, wyszło jak zwykle
Biznes
Kłopoty producenta leku Ozempic. Prezes rezygnuje ze stanowiska
Biznes
Łączą się dwaj najwięksi operatorzy telewizji kablowej w USA
Biznes
Postulaty gospodarcze kandydatów na Prezydenta. Putin nie przyleciał do Turcji
Biznes
Brytyjski koncern Jaguar nie planuje produkcji samochodów w USA