Ruszyła produkcja nowego opla

Rozpoczęła się produkcja astry OPC. Niebawem decyzja władz Opla, gdzie będzie powstawać astra V

Publikacja: 15.05.2012 04:51

Astra OPC to kolejny model Opla powstający w polskiej fabryce GM

Astra OPC to kolejny model Opla powstający w polskiej fabryce GM

Foto: Opel

 

Poniedziałkowa premiera wyglądała zupełnie inaczej niż ta z jesieni ubiegłego roku, gdy w gliwickiej fabryce zaczynała się produkcja astry GTC. Teraz nie było fanfar i i tłumów gości. Sunący po linii produkcyjnej ciemnoniebieski samochód z wielką jedynką na przedniej szybie przywitała jedynie grupa dziennikarzy i część pracowników pierwszej zmiany. Ale dyrektor fabryki Andrzej Korpak nie krył satysfakcji: – To auto dla specjalnej grupy klientów, fanatyków ekstremalnych osiągów. Nie będzie modelem masowym, ale pokazuje możliwości, jakie ma nasz zakład – mówił podczas prezentacji.

Astra OPC (Opel Performance Center) zrobiła duże wrażenie: dynamiczna sylwetka, ogromne 20-calowe koła, pod karoserią pełno technicznych fajerwerków. Do tego produkowany w USA silnik o mocy 280 koni mechanicznych. Rozpędza nową astrę do setki w zaledwie 6 sekund. W Gliwicach podkreślają: to najszybszy opel w koncernie. – Kupujący powinni przechodzić testy psychologiczne, bo auto prowokuje, by pedał gazu wcisnąć do podłogi – przyznaje Piotr Szuścik, kierownik ds. wdrażania nowych modeli w GM Manufacturing Poland.

Wielkość tegorocznej produkcji OPC szacowana jest na ok. 2 tys. sztuk. W pełnym roku produkcyjnym będzie pewnie dwa, trzy razy większa. To niewiele. Dopiero kolejny model, który ma się pojawić w gliwickiej fabryce w drugiej połowie roku – 4-drzwiowa astra w wersji notchback – podniesie liczbę produkowanych samochodów.

Premiera OPC podreperowuje za to nastroje: są nieco minorowe, bo wielkość produkcji w gliwickiej fabryce od stycznia leci w dół. Według Instytutu Samar po czterech miesiącach w porównaniu z ubiegłym rokiem zmalała o przeszło jedną czwartą. To rezultat spadku popytu w Europie Zachodniej, dokąd trafia przeszło 90 proc. samochodów wyjeżdżających z Gliwic. Kryzys dotyka całego Opla: według niemieckiego tygodnika „Focus", powołującego się na niejawne wewnętrzne sprawozdania koncernu, wykorzystanie możliwości produkcyjnych w fabrykach spadło m.in. do 60 proc. w macierzystym zakładzie marki w Ruesselsheim, 59 proc. w hiszpańskiej Saragossie czy 55 proc. w brytyjskim Ellesmere Port. Od dłuższego czasu trwają przymiarki do zamknięcia najmniej efektywnych zakładów. W tym kontekście wymieniane było nawet niemieckie Bochum.

Tymczasem napięcie rośnie, bo w ciągu najbliższych kilkunastu dni ma zapaść oficjalna decyzja o lokalizacji produkcji nowej, V generacji astry. Fabryka, która ją dostanie, na pięć – siedem najbliższych lat będzie miała ustabilizowaną przyszłość. Największe szanse mają Gliwice: są najbardziej efektywnym zakładem GM w Europie i oferują najniższe koszty produkcji. Ale niemieckie związki zawodowe nie składają broni. Wczoraj w Ruesselsheim szef Opla Karl Friedrich Stracke potwierdził wcześniejsze doniesienia, że nowa astra będzie produkowana na trzech zmianach jedynie w dwóch fabrykach (obecną astrę IV produkują Gliwice, Ellesmere Port i Ruesselsheim). Pozwoli to znacząco obniżyć koszty w porównaniu z obecnym modelem. Nie wymienił, które to fabryki, ale według branżowego portalu Automotive News Europe będą to Gliwice i Ellesmere Port.

Czy astra OPC znajdzie amatorów w Polsce? Według Samaru rynek samochodów sportowych w czterech pierwszych miesiącach roku, choć marginalny, to jednak urósł o kilkanaście procent. Zdaniem Andrzeja Halarewicza z firmy analitycznej Jato Dynamics auta luksusowe czy też sportowe budują pozytywny wizerunek marki.

Rozmowa „Rzeczpospolitej"

Andrzej Korpak dyrektor generalny General Motors Manufacturing Poland

Jakie są szanse Gliwic na przejęcie produkcji astry V generacji?

Andrzej Korpak: Uważam, że ona musi trafić do nas. Astra produkowana jest w Gliwicach z taką pasją i na takim poziomie jakościowym, że każda inna decyzja byłaby dla mnie niezrozumiała. Jeśli tylko dalej będziemy mieli wsparcie ze strony rządu, jeżeli w kraju będzie kreowana dobra polityka inwestycyjna, to nasza załoga zrobi wszystko, by Gliwice dalej były najlepszym zakładem Opla w Europie.

Kiedy zwiększy się popyt na samochody na rynkach Europy Zachodniej?

Prawdopodobnie jeszcze do wakacji będzie tak jak teraz. Czyli nie najlepiej. Ale liczę, że trzeci i czwarty kwartał, może koniec roku przyniesie ożywienie. Powinniśmy wtedy odrobić te straty w produkcji, które ponosimy obecnie wskutek zmniejszonych zamówień. Uważam, że ci, którzy wcześniej postanowili o rok odłożyć zakup nowego samochodu, w końcu pójdą do salonów. Choć muszę zaznaczyć: jeśli kiedyś mówiło się, że kryzys w branży motoryzacyjnej następuje co siedem lat, teraz widzę, że przychodzi znacznie szybciej – co dwa – trzy lata.

Jaka jest w takim razie prognoza produkcji samochodów w gliwickiej fabryce na obecny rok?

W tej chwili jeszcze nie mogę odpowiedzieć na to pytanie. Prognoza wczoraj była inna, dziś może być jeszcze inna. Swojego czasu prognozowaliśmy spadek 5-procentowy, potem 10-procentowy, a sytuacja i tak zmienia się zbyt szybko, by wcześniejsze założenia okazały się trafne. Będę mógł cokolwiek w tej sprawie powiedzieć dopiero wtedy, gdy będę stuprocentowo pewny. Na razie rozpoczęliśmy produkcję OPC, po wakacjach zaczniemy produkować notchbacka, potem będzie jeszcze cabrio. Jeśli dojdzie astra V, to przed nami będzie bardzo dobry okres.

—rozmawiał Adam Woźniak

Bojowe nastroje w niemieckich fabrykach

Związki zawodowe i zarząd Opla oceniają, że do porozumienia w sprawie restrukturyzacji dojdzie najwcześniej za dwa miesiące. W tej chwili najbardziej zagrożona jest nie fabryka w Bochum, o której możliwym zamknięciu mówiono wcześniej, ale w Ruesselsheim, choć zarząd Opla zdecydował, że będą tam produkowane citroeny z serii C5. Można do nich wykorzystać płytę podłogową z wyjeżdżającej stamtąd Insigni. W tej sytuacji nie jest jasne, co stanie się z Astrą IV, której produkcja została przeniesiona z Gliwic właśnie do tego zakładu. Astry z powodów ekonomicznych mają być budowane tylko w dwóch fabrykach (z pewnością w brytyjskim Ellesmere Port i Gliwicach). Kwestią miesięcy jest również podjęcie decyzji o produkcji chevroletów w Europie. Tu także mówiło się o Gliwicach. Współpraca z PSA Citroen/Peugeot nie jest jedynym pomysłem restrukturyzacyjnym – mówił wczoraj w Ruesselsheim szef Opla Karl-Friedrich Stracke. Inne to wejście w nowe segmenty rynku – z małym modelem Adam oraz kompaktową Mokką – i eksport na nowe rynki – do Rosji, Australii, Ameryki Południowej, Chin i Afryki Północnej.      —d.w.

Poniedziałkowa premiera wyglądała zupełnie inaczej niż ta z jesieni ubiegłego roku, gdy w gliwickiej fabryce zaczynała się produkcja astry GTC. Teraz nie było fanfar i i tłumów gości. Sunący po linii produkcyjnej ciemnoniebieski samochód z wielką jedynką na przedniej szybie przywitała jedynie grupa dziennikarzy i część pracowników pierwszej zmiany. Ale dyrektor fabryki Andrzej Korpak nie krył satysfakcji: – To auto dla specjalnej grupy klientów, fanatyków ekstremalnych osiągów. Nie będzie modelem masowym, ale pokazuje możliwości, jakie ma nasz zakład – mówił podczas prezentacji.

Pozostało 91% artykułu
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej