Reklama

Pełne portfele zamówień

Europejskie koncerny logistyczne oczekują, że ten rok przyniesie wzrost obrotów i zatrudnienia

Publikacja: 10.06.2012 11:13

Pełne portfele zamówień

Foto: Bloomberg

Jeden z największych na świecie spedytorów, niemiecko-szwajcarski Kuehne und Nagel przewiduje, że w 2012 roku globalny rynek logistyczny powiększy się o 3 procent. Największych przyrostów oczekuje w przewozach morskich, które mogą być większe od zanotowanych w 2011 roku o 5 procent. Koncern, którego przychody w 2011 roku  przekroczyły 22 mld franków szwajcarskich oczekuje, że przewozy drogowo-kolejowe powiększą się o 3 procent, natomiast w lotniczych nastąpi stagnacja. Członek zarządu K+N Reinhard Lange twierdzi, że K+N będzie rosła dwa razy szybciej od rynku i może zanotować nawet dwucyfrowe przyrosty obrotów, szczególnie w spedycji morskiej i drogowo-kolejowej.

– Portfel zamówień wygląda na najbliższe miesiące bardzo zdrowo – zapewnia Lange.

Obroty przedsiębiorstw logistycznych są pochodną stanu gospodarki. DB Schenker przewiduje, że w 2012 roku wzrost światowego handlu nie przekroczy 4 procent, a więc tempo przyrostu będzie o 1,5 punktu procentowego wolniejsze niż w 2011 roku. Światowy PKB może powiększyć się o 2,5 procent. Stąd z optymizmem w przyszłość patrzą niemieckie firmy, oczekując wzrostu obrotów największego exportera wśród państw europejskich. Niemiecki koncern Dachser spodziewa się w tym roku utrzymania dwucyfrowego wzrostu przychodów. W 2011 roku zwiększył obroty o 13 procent do 4,3 mld euro. Port w Hamburgu oczekuje wzrostu przeładunków kontenerów w 2012 roku o jeden – dwa procent. Jednocześnie transport w Niemczech może wzrosnąć nawet o trzy procent, przewiduje dyrekcja portu w Hamburgu. W 2011 roku port osiągnął przychód ponad 1,2 mld euro i wyższy w stosunku do 2010 roku o 17 procent zysk netto wynosząc blisko 90 mln euro.

Rosnący popyt sprzyja podwyższaniu cen. – Liczymy, że w drugiej połowie roku wzrosną marże, które w pierwszym kwartale wyraźnie spadły – przyznaje Lange. Dodaje, że klienci oszczędniej wydają pieniądze. – Kilka lat temu nowe komputery były transportowane z Chin do Europy lub Ameryki zawsze samolotem. Teraz część płynie morzem – podkreśla Lange.

Przygotowując się do wzrostu przewozów, koncerny logistyczne przyjmują nowych pracowników oraz inwestują. K+N rocznie wydaje 250 mln euro na informatyzację. Po czterech latach pracy uruchomił w tym roku nowe oprogramowanie. Wprowadzenie do wszystkich oddziałów zajmie ponad rok, a inwestycja spłaci się w ciągu dwóch lat. Nowy system pozwoli klientom zredukować zapasy towarów. Koncern przyjmuje także pracowników. W 2011 było to 500 osób, a do końca 2014 roku liczba zatrudnionych sięgnie 80 tys. z 63 tys. obecnie. Dachser w Niemczech szkoli 1200 osób. Raben, którego obroty w 2011 roku przekroczyły 700 mln euro, zwiększy w tym roku zatrudnienie o ok. 500 osób do 8,5 tys., otwiera też nowe centra dystrybucyjne w Holandii, Niemczech, na Węgrzech. W Polsce planuje uruchomić w tym roku cztery nowe magazyny.

Reklama
Reklama

Polska i region Europy Środkowo-Wschodniej będzie rósł szybciej od Europy Zachodniej, podkreśla analiza DB Schenker. – Stanowi on niesamowitą szansę dla rozwoju logistyki, bo pracownicy są o połowę tańsi niż w Europie Zachodniej. W regionie rośnie też konsumpcja i wydatki, więc jest on atrakcyjny także dla sieci handlowych – uważa odpowiadający za ten region w K+N Bob Mihok.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama