Węgiel w modzie – wszyscy chcą budować kopalnie

Według szacunków „Rz” projekty budowy kopalń w Polsce są warte ponad 20 mld zł. Inwestycje planuje cała czołówka branży

Publikacja: 19.06.2012 03:23

Węgiel w modzie – wszyscy chcą budować kopalnie

Foto: Bloomberg

W Polsce jest obecnie kilka projektów budowy kopalń węgla kamiennego – w tym części zupełnie od podstaw. A stworzenie zakładu wydobywczego produkującego średnio 3 – 4 mln ton węgla rocznie to wydatek rzędu przynajmniej 2 mld zł.

Za kilka miesięcy poznamy szczegóły i kosztorys projektu Kopeksu, producenta maszyn górniczych. Chce on budować całkiem nową kopalnię pod Oświęcimiem. Spółka będzie tam prowadzić normalne wydobycie, ale jednocześnie testować swój sprzęt.

– Na przełomie 2012 i 2013 roku spodziewamy się koncesji wydobywczej – mówi „Rz" Krzysztof Jędrzejewski, prezes i główny akcjonariusz firmy. Pytany o finansowanie projektu (w tym emisje papierów wartościowych) powiedział, że na razie nie chciałby niczego przesądzać.

Plany budowy nowej kopalni, ale nie na Śląsku, tylko na Lubelszczyźnie (okolice Rejowca) ma Kompania Węglowa, która chce inwestować w sąsiedztwie Bogdanki. Lada moment spodziewa się koncesji poszukiwawczej i planuje przygotowanie pierwszych odwiertów badawczych.

1. miejsce pod względem wydobycia węgla kamiennego w UE zajmuje Polska (2. w Europie)

Sama Bogdanka natomiast ma już prawie za sobą kończącą się inwestycję w Pole Stefanów (porównywalna do budowy nowego zakładu) i nie wyklucza podobnej w Polu Sawin lub budowy nowej kopalni (w Lubelskim Zagłębiu miało powstać nawet siedem kopalń, ale udało się zbudować tylko jedną).

Podobnie jak Bogdanka rozbudowę kopalni Zofiówka-Borynia (m.in. trwa tam budowa nowego szybu) prowadzi Jastrzębska Spółka Węglowa na polu Bzie-Dębina. Inwestycja ta pozwoli na wydobywanie węgla przez kolejnych kilkadziesiąt lat.

W wydobycie po debiucie giełdowym (planowany na koniec tego roku lub początek przyszłego) chce wejść eksporter węgla Węglokoks. Jedną z przyczyn jest systematyczny spadek zagranicznej sprzedaży polskiego węgla. Od 2008 r. jesteśmy importerem węgla netto (obecnie roczny eksport utrzymuje się na poziomie ok. 5 mln ton, a import ok. 15 mln ton).

Nieoficjalnie wiadomo, że budowę dwóch zakładów na Śląsku rozważa też spółka Jana Kulczyka (choć ma kontrakt z Bogdanką na dostawy do przyszłych elektrowni), ale szczegóły na razie nie są znane.

W nasz węgiel inwestują też Czesi: EPH kupił Silesię w Czechowicach-Dziedzicach, gdzie wznowił wydobycie węgla, a NWR Zdenka Bakali reaktywuje nieczynne Dębieńsko w Czerwionce-Leszczynach (choć w tym roku ograniczył nakłady na to przedsięwzięcie). Złożami na Śląsku w okolicach Orzesza z kolei interesowali się Hindusi.

Na ile realne są te projekty? – Takiej koniunktury i cen na węgiel nigdy nie było. Import 15 mln ton węgla rocznie do Polski pokazuje, że zapotrzebowanie jest – mówi „Rz" Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki, budowniczy kopalni Budryk. Przypomina jednak, że to, kto zbuduje kopalnie, dopiero się okaże, bo nowe prawo geologiczne pozwala na obrót koncesjami. Jego zdaniem najbardziej uzasadnione wydają się plany Kulczyka i Czechów (w ich kraju węgiel się skończy za dziesięć lat). Krytykuje Kopex i Węglokoks. – Oni się nie znają na wydobyciu – tłumaczy. Dodaje też, że KW wybrała najsłabsze złoże na Lubelszczyźnie (m.in. ze względu na infrastrukturę transportową i warunki geologiczne). – A każdy otwór badawczy to wydatek rzędu 1 mln zł – dodaje.

– Prezentację planów kopalni Kopeksu poznamy jesienią, wydaje mi się, że jest duża determinacja zarządu na tę inwestycję – mówi „Rz" Krzysztof Zarychta, analityk DM BDM. – W przypadku planów KW mam wątpliwość, czy to nie Bogdanka powinna tam inwestować. Jeśli zaś chodzi o Węglokoks, spółka posiada kompetencję oraz rozległą sieć dystrybucji, obok nabytych aktywów okołogórniczych, jak Huta Łabędy czy Węglozbyt, więc plan wejścia w wydobycie po giełdowym debiucie wydaje mi się interesujący – dodaje.

Dawno nie budowali

Ostatnią kopalnią węgla kamiennego wybudowaną w Polsce od podstaw był Budryk w Ornontowicach (zakład ruszył w 1994 r.). Od kilku lat zakład ten wchodzi w skład Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Potem kopalnie zamykano (program restrukturyzacji) lub łączono (np. Knurów-Szczygłowice, Murcki-Staszic, Jas-Mos). Pod koniec lat 80. mieliśmy 70 kopalń węgla kamiennego, w 2003 r. było ich jeszcze 40. Dziś działa 30 zakładów wydobywających ten surowiec. Najwięcej, bo połowę z nich, skupia obecnie Kompania Węglowa, największa firma z branży w Unii Europejskiej (roczna produkcja ok. 40 mln ton, zatrudnienie ok. 60 tys. osób).

Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka

O wszystkim decyduje ekonomia. Bez inwestycji w nowe pokłady czy nawet kopalnie wydobycie węgla w Polsce nadal będzie spadać, a zapotrzebowanie na to paliwo przecież wciąż jest. Unia Europejska, forsując pakiet klimatyczny, planowała, że emisja tony dwutlenku węgla będzie kosztować 39 euro, a teraz jest to kilka euro, dlatego nie odchodzi się od węgla. Ale jeśli okaże się, że mamy w Polsce gaz łupkowy, a emisja tony CO2 rzeczywiście podwoi ceny energii, substytucja będzie naturalna. My na jedną megawatogodzinę energii emitujemy bowiem o 50 proc. więcej CO2 niż unijna średnia, łatwo więc wyliczyć, jakie byłyby to koszty (w Polsce 90 proc. energii elektrycznej wytwarza się z węgla – red.). Pamiętajmy, że unijna polityka mająca na celu ograniczenie udziału węgla w gospodarce może doprowadzić nie tyle do mniejszej emisji CO2, ile do jej alokacji poza Europę. Bo świat wciąż stawia na węgiel. Jednak do inwestycji w nowe kopalnie w Polsce podchodzę dość sceptycznie, bo na Śląsku to kapitałochłonne, a na takie przedsięwzięcia trzeba patrzeć w perspektywie kilkunastu lat. A wtedy ceny węgla mogą być przecież niższe.

W Polsce jest obecnie kilka projektów budowy kopalń węgla kamiennego – w tym części zupełnie od podstaw. A stworzenie zakładu wydobywczego produkującego średnio 3 – 4 mln ton węgla rocznie to wydatek rzędu przynajmniej 2 mld zł.

Za kilka miesięcy poznamy szczegóły i kosztorys projektu Kopeksu, producenta maszyn górniczych. Chce on budować całkiem nową kopalnię pod Oświęcimiem. Spółka będzie tam prowadzić normalne wydobycie, ale jednocześnie testować swój sprzęt.

Pozostało 91% artykułu
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji