Metan: wróg czy przyjaciel górnictwa?

Gdy spalamy węgiel – mamy problem CO2. Gdy do wydobywamy – nieodzownym towarzyszem tego procesu jest metan. Gaz, który zabił górników w Halembie czy Wujku-Śląsku, ale też gaz, który może być cennym źródłem energii

Publikacja: 20.09.2012 14:56

Z danych Wyższego Urzędu Górniczego wynika, że w 2011 r. węgiel kamienny wydobywano w Polsce w 31 kopalniach. - W 7 kopalniach odbywała się eksploatacja z pokładów niemetalowych, 3 mają I kategorię metanową, a 16 najwyższą, IV kategorię. 73 proc. wydobycia pochodziło w 2011 r. z pokładów metanowych – wylicza Dariusz Katan z WUG. Od ok. trzech lat poziom metanu przy wydobyciu to 11 m szesc. na tonę.

- Odmetanowanie odbywało się w 18 kopalniach – 16 stacji jest na powierzchni i 6 pod ziemią. Ze 172 ścian wydobywczych odmetanowanie prowadzono w 71, efektywność odmetanowania osiągnęła średnio ok. 30 proc. – mówi Katan. Liderem odmetanowania jest Jastrzębska Spółka Węglowa. - Metan uznawany jest za kopalinę podstawową, jest jednak zaliczany do kopalin niekonwencjonalnych. Może być traktowany jako kopalina towarzysząca przy wydobyciu węgla, jako gaz kopalniany (zawartość 40-60 proc. metanu), albo przy metodzie podstawowej jako gaz złożowy (90 proc. zawartości metanu) – mówi Jan Kwarciński z Państwowego Instytutu Geologicznego. W sumie wg PIG zasoby udokumentowane (58,5 mld m szesc.) i perspektywiczne tego gazu to 174 mld m szesc., z czego 90 proc. to obszar Górnośląskiego Zagłębia Węglowego.

- Zasoby bilansowe metanu w Kompanii Węglowej to 10,9 mld m szesc. 75 mln m szesc. ujęliśmy w 2011 r., a do 2015 r. chcemy podwoić tę ilość i rozpocząć działania na rzecz uzyskania koncesji do rozpoznania i eksploatacji złóż metanu – mówi Ireneusz Stanecki z Kompanii Węglowej. Z danych Kompanii wynika, że w 2011 r. w jej kopalniach wydzieliło się 342 mln m szesc. metanu, a w 2017 r. może to być nawet 840 mln m szesc. W 2003 r. Kompania miała 15 proc. efektywności odmetanowania, w 2011 r. było to już 25 proc. (m.in. w 2007 r. otwarto nowe stacje odmetanowania).

Dlatego spółki węglowe szukają nowych metod, m.in. wierceń z powierzchni i z dołu, bo to warunek bezpiecznego prowadzenia robót górniczych i zapewnienie składu atmosfery zgodnie z obowiązującymi przepisami.

- Chcemy, by metody odmetanowania, nim wejdziemy z rozcinką, doprowadziły do zmniejszenia metanowości tych pokładów. Inaczej nasze załogi będą stale narażone na niebezpieczeństwo – dodaje Stanecki.

Kopalnie mogą wykorzystywać metan na potrzeby ogrzewania, produkcji energii, ale i chłodzenia kopalń.

- Odmetanowanie konieczne, bo zwiększa bezpieczeństwo ruchu zakładu, ale i rentowność. Chcemy postawić na odmetanowanie wyprzedzające, czyli wiercenie otworów w górotworze jeszcze przed prowadzeniem robót eksploatacyjnych – mówił Grzegorz Plonka z Katowickiego Holdingu Węglowego. Na razie trwają prace nad odmetanowaniem wstępnym, bo na razie brak rozwiązań krajowych, testy w kopalni Mysłowice-Wesoła na poziomie 865 m. Jak powiedział „Rz" Waldemar Mróz, wiceprezes KHW, to kwestia I-II kw. 2013 r.

Biznes
UE chce dobić sankcjami Nord Stream. Miliardy na atom w Wielkiej Brytanii
Biznes
Jak idzie sprzedaż akcji Arlenu? Ostatnia prosta
Biznes
250 mld zł na obronę polskiego nieba
Biznes
Deregulacja na półmetku. Teraz zespół Brzoski będzie patrzeć na ręce posłom
Biznes
Sieć Play z zasięgiem na wakacje. Zainwestowane miliardy