Reklamy proszków do prania czy większości produktów spożywczych adresowane są do kobiet. Układ towarów w sklepach także skrojony jest pod ich zwyczaje zakupowe. Tak wygląda obraz polskiego handlu. Okazuje się, że zwyczaje zakupowe kobiet i mężczyzn bardzo się od siebie różnią, choć większość klientów może nawet nie zdawać sobie z tego sprawy. A marketingowcy często pozostają na ten fakt ślepi. Potwierdzają to badania.
Darwin silniejszy od feministek – taki jest wniosek ankiet zrealizowanych przez firmę Izmałkowa Consulting na zlecenie domu mediowego PanMedia Western Warszawa na temat różnic płciowych w odbiorze mediów oraz podejmowaniu decyzji zakupowych.
– Proces decyzyjny u kobiety jest w głównej mierze oparty na emocjach, a u mężczyzny na racjonalnych argumentach. To taka podstawowa różnica, która sprawdza się we wszystkich kategoriach, bez względu na poziom zaangażowania w zakupy – mówi Ewa Góralska, dyrektor zarządzająca PanMedia Western Warszawa. – Sprzedawcy, marketingowcy mogą wykorzystać tę wiedzę na bardzo różnych poziomach – od komunikacji reklamowej po sposób traktowania klienta w punkcie sprzedaży. Sam fakt jednak, że nie różnicują w większości przypadków podejścia, jest ich błędem – dodaje.
Czego pragną kobiety
Badanie polegało na obserwacji zakupów (nie tylko produktów spożywczych, ale także w marketach budowlanych, sklepach z elektroniką, jak i w bankach) kilkuset osób. Nie brakowało zabawnych sytuacji. Jedna z par spodziewająca się dziecka przyjechała kupić stół. Przed przyjazdem do sklepu ustalili, że będzie drewniany i możliwie pozbawiony ostrych kantów z uwagi na mającego się pojawić na świecie potomka. Jednak w sklepie zachwycił ich – zwłaszcza kobietę – kanciasty stół zrobiony z metalu i szkła. Mimo że było to zupełnie sprzeczne z pierwotnym zamiarem, to jednak zakup był coraz bliżej sfinalizowania. Mężczyzna zwrócił uwagę, że mieli przecież kupić coś innego, jednak jego partnerka stwierdziła, że zawsze o czymś takim marzyła, a ostre krawędzie będzie przecież można zabezpieczyć.
Na tym przykładzie widać, na czym polega podstawowa różnica zachowań w sklepie. Mężczyźni są konsekwentni w realizowaniu wcześniej założonego planu i jeśli mają ze sobą listę, to kupują zazwyczaj tylko to, co na niej jest, nie zaprzątając sobie głowy wyborem w ramach jednej kategorii, np. takim: która czekolada czy jogurt są najlepsze. Jeśli idą do sklepu sami, zazwyczaj posiłkują się regularnym dzwonieniem do partnerki w celu potwierdzenia szczegółów. Z kolei kobieta, aby podjąć decyzję, czuje się zobowiązana sprawdzić wszystkie opcje, by mieć przekonanie, że faktycznie wybrała najlepszy produkt. Dlatego sprawdza zarówno różnice w cenach, jak i składzie produktów, terminy przydatności do spożycia itp.