Skurczyła się produkcja autobusów. W ubiegłym roku fabryki w Polsce wyprodukowały ich 3838 sztuk – podsumowuje branżowa firma analityczna JMK. To o 938 szt. mniej niż rok wcześniej (- 19,63 proc.). – Ten spadek jest efektem mniejszego eksportu autobusów oraz zdecydowanie słabszego popytu na krajowym rynku – twierdzi Aleksander Kierecki, szef JMK.
W ubiegłym roku fabryki w Polsce wysłały za granicę łącznie 3210 autobusów. To o 596 pojazdów mniej niż przed rokiem, co oznacza spadek o 15,65 proc. Dodatkowo wyeksportowaliśmy jeszcze 45 trolejbusów, ponad 700 podwozi oraz blisko 300 szkieletów konstrukcyjnych.
Według JMK, ponad 15-procentowy spadek eksportu to przede wszystkim efekt małej dynamiki europejskiego rynku. W porównaniu do roku 2011 wzrósł on zaledwie o 0,6 proc. Tymczasem kraje, które są strategiczne dla naszego eksportu, wykazały w ubiegłym roku znaczące spadki sprzedaży. Do tego grona należą przede wszystkim Włochy (- 30,4 proc.) oraz Francja (- 10,9 proc.). Na szczęście stabilna jest sytuacja na rynkach Szwecji i Niemiec, którzy odnotowali wzrosty sprzedaży. W Europie doskonała koniunktura panuje także w Wielkiej Brytanii, gdzie rynek autobusowy został pobudzony m.in. poprzez państwowe fundusze, jak Green Fund Bus. Niestety, pojazdy z Polski eksportuje tam jedynie Scania i to w coraz mniejszych ilościach. W rezultacie na wyniki eksportowe branży nie ma to większego przełożenia.
Tradycyjnie głównymi odbiorcami autobusów wyprodukowanych w Polsce są Niemcy i Szwecja. To efekt zlokalizowania w naszym kraju fabryk niemieckiego koncernu MAN oraz szwedzkich Volvo i Scania. W 2012 roku ponownie liderem w klasyfikacji odbiorców zostały Niemcy, gdzie trafiło 34 proc eksportowanych autobusów. Druga była Szwecja - 17 proc., a trzecia – podobnie jak w dwóch poprzednich latach – Norwegia z udziałem 7 proc..
Kolejne miejsca to Holandia, Francja, Dania i Austria. Jest jeszcze Finlandia, która awansowała na wyższe miejscu w rankingu dzięki pierwszym zakupom autobusów marki Solaris.