Minister obrony weźmie na muszkę przedsiębiorców

Rozszerzanie granic nadzoru władz wojskowych nad spółkami, których sprzęt i zasoby będą w czasie wojny wspierać obronę narodową, a także firm objętymi programem mobilizacji gospodarki (PMG) niepokoi biznes.

Aktualizacja: 21.05.2019 15:49 Publikacja: 21.05.2019 12:06

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak

Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Sprawa jest poważna, bo dotyczy kilkuset przedsiębiorstw i właścicieli np. środków transportu i specjalistycznego sprzętu, którzy znajdą się w niejawnych wykazach sztabowców.

Czytaj także: MON: pierwsze supermyśliwce Harpia do 2026 roku 

Na tendencję zwiększania zakresu obowiązków na właścicieli firm w projekcie ustawy o organizowaniu zadań na rzecz obronności zwraca uwagę Konfederacja Lewiatan. Wątpliwości budzi zwłaszcza konieczność uzyskania zgody MON, czyli „właściwego ministra” na niektóre decyzje dotyczące zmian w spółkach, a także wprowadzenie dodatkowych obowiązków sprawozdawczych związanych z wykonywaniem powinności obronnych a ocenianych przez przedsiębiorców jako nieuzasadnione i uciążliwe.

MON wstrzyma zmiany nie służące mobilizacji

Analitycy Lewiatana zwracają uwagę, że wiele kluczowych decyzji właścicielskich i biznesowych podejmowanych przez przedsiębiorców - takich jak m.in. rozwiązanie firmy, sprzedaż lub zaniechanie eksploatacji składnika mienia wykorzystywanego do realizacji działań obronnych, w myśl propozycji rządowych będzie musiało uzyskać zgodę właściwego ministra. – Szef MON w razie odmiennego zdania czy zastrzeżeń będzie mógł je zablokować – ostrzega Konfederacja Lewiatan. 

Przedstawiony w maju przez ministra obrony narodowej projekt ustawy jest już piątą wersją planowanej regulacji. Konfederacja Lewiatan opiniowała poprzednie wersje. Jej eksperci twierdzą, że w najnowszej nadal znajdują się propozycje budzące sprzeciw przedsiębiorców.

Czytaj także: Morawiecki: Żadnego testu przedsiębiorcy nie będzie 

- Obowiązek uzyskania zgody właściwego ministra na dokonanie istotnych działań właścicielskich lub biznesowych jest przejawem nadmiernej ingerencji w działalność przedsiębiorstw, które umieszczone zostaną w wykazie firm o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym. Zapis taki może przyczynić się do znacznego ograniczenia swobody prowadzenia działalności gospodarczej. Jest on także wątpliwy konstytucyjnie – mówi Krzysztof Kajda, radca prawny, szef pionu ekspertyz Konfederacji Lewiatan.

Uciążliwa biurokracja

Ogromne kontrowersje budzi także propozycja dotycząca przekazywania organom administracji, szczegółowych informacji o ekonomicznej sytuacji przedsiębiorstwa. Autorzy projektu ustawy oczekują, że ich zakres będzie bardzo szeroki. To nie podoba się biznesowi – także dlatego, że obowiązek informacyjny już sam w sobie będzie generował znaczne koszty po stronie przedsiębiorców. - Tymczasem wszystkie informacje, które miałby w odstępach półrocznych składać przedsiębiorca są publicznie dostępne lub też możliwe do ustalenia dla organu nadzorującego – zwraca uwagę Konfederacja Lewiatan.

Sprawa jest poważna, bo dotyczy kilkuset przedsiębiorstw i właścicieli np. środków transportu i specjalistycznego sprzętu, którzy znajdą się w niejawnych wykazach sztabowców.

Czytaj także: MON: pierwsze supermyśliwce Harpia do 2026 roku 

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Biznes
Poznaliśmy zwycięzców Young Design 2024! Już można zobaczyć ich projekty!
Biznes
Wada respiratorów w USA. Philips zapłaci 1,1 mld dolarów
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił