Budowa dróg pod kontrolą

Do Brukseli trafi raport z realizacji kontraktów drogowych współfinansowanych z dotacji UE. Wszystko było zgodne z prawem – twierdzi rząd.

Publikacja: 01.03.2013 02:40

Wnioski z audytu realizacji fragmentów autostrady A1 i A4, które budowały irlandzkie SIAC i SRB, miały trafić do Brukseli z końcem lutego. Termin został jednak przesunięty na marzec. – Zrobiła to instytucja audytowa w resorcie finansów w uzgodnieniu z Komisją Europejską, ze względu na to, że w międzyczasie musieliśmy przygotować raport dotyczący zasad rozstrzygania przetargów w związku ze wstrzymaniem przez Komisję płatności – mówi Patrycja Wolińska-Bartkiewicz, wiceminister transportu odpowiedzialna za unijne dotacje.

Audyt jest sporządzany na wniosek KE po skardze irlandzkiego rządu na działania polskich władz podczas budowy dróg. Impulsem do interwencji irlandzkiego rządu było wypowiedzenie przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad umów na budowę fragmentów A1 i A4.

Budowa A1 i A4 pod lupą

Szczegółowe sprawozdanie z rozstrzygnięcia przetargu, który wygrały SRB i SIAC, realizacji prac, podjętych decyzji i relacji na linii wykonawca – inżynier kontraktu – Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, ma zostać do Brukseli wysłane 18 marca. Audytorzy są już na etapie konstruowania wniosków pokontrolnych.  Resort transportu, budownictwa i gospodarki morskiej przeprowadził audyt we własnym zakresie, nie brały w nim udziału osoby, które podejmowały kontrolowane decyzje. – Nie znaleźliśmy żadnych uchybień. Z naszej analizy wynika, że decyzje były podejmowane prawidłowo i zgodnie z prawem. Każdy fakt może zostać dowolnie zinterpretowany, ale nie obawiam się o reakcję unijnych urzędników – mówi minister Wolińska-Bartkiewicz.

Równolegle Komisja Europejska wciąż bada kwestię prawidłowości wyboru przez Polskę firm do realizacji kontraktów drogowych współfinansowanych z dotacji unijnych. Do czasu wyjaśnienia  wątpliwości wstrzymała płatność 3,5 mld zł dotacji. Nie możemy też wnioskować o przelanie kolejnych transz.

Komisja otrzymała wyjaśnienia już dwa tygodnie temu. W ostatnich dniach zażądała jednak kolejnych. Te do Brukseli już trafiły. Polski rząd liczy, że do 15 marca pieniądze trafią na nasze konta.

Dalsze opóźnienia po Irlandczykach

Skarga Irlandczyków dotyczy odcinka Czerniewice – Brzezie, który budowało konsorcjum z SRB Civil Engineering na czele. Ta sam firma była w konsorcjum, które realizowało drugi sporny odcinek trasy A1 Brzezie – Kowal. Oba kontrakty warte były 1,8 mld złotych.

Przetarg na dokończenie budowy autostrady A1 po Irlandczykach został ogłoszony jeszcze pod koniec 2012 roku. Inwestycję podzielono na dwa kontrakty: Czerniewice – Brzezie i Brzezie – Kowal. Oferty zostały otwarte 27 grudnia. Wykonawca został wybrany z końcem stycznia. Zgodnie z decyzją GDDKiA budowa obydwu odcinków o łącznej długości 64 km miała zostać powierzona włoskiej firmie Salini, która zaproponowała, że dokończy inwestycje za 1,06 mld złotych.

Od tej decyzji odwołali się jednak pozostali uczestnicy przetargu.  Wyrok Krajowej Izby Odwoławczej, który zapadł wczoraj, skutkuje koniecznością ponownego rozpatrzenia złożonych ofert.  Jak wyjaśnia Łukasz Dybkowski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad nie oznacza to konieczności ponownego ogłaszania przetargu. Jak podkreśla Dybkowski, wyrok KIO prezentuje bardzo racjonalne podejście, które w opinii GDDKiA powinno wyznaczać kierunek postępowania.

KIO stwierdziło bowiem, że wykonawca przed podpisaniem umowy  musi wykazać się potencjałem kadrowym i technicznym umożliwiającym realizację obu kontraktów w tym samym czasie lub zadeklarować, na którym z kontraktów będzie wykorzystywany przedstawiony przez niego potencjał. GDDKiA wezwała Salini do uzupełnia dokumentacji do 6 marca.

GDDKiA chce, by inwestycja została zrealizowana w ciągu 11 i 12 miesięcy od dnia podpisania umowy. Całą autostradą z Gdańska do Strykowa pojedziemy dopiero w pierwszej połowie 2014 roku.

Podyskutuj z nami na Facebooku, www.fa­ce­bo­ok.com/eko­no­mia. Czy Komisja Europejska wstrzyma finansowanie polskich dróg z powodu skargi SRB?

Przetargi poniżej kosztorysów

Tylko w tym miesiącu  Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad otworzyła koperty w czterech przetargach na budowę dróg. Trzy dotyczą tras ekspresowych, jeden dokończenia budowy autostrady A4.

Najtańsza oferta na dokończenie budowy 34,7-km odcinka autostrady A4 między Tarnowem a Dębicą opiewała na 981 mln zł i była o 140 mln zł niższa od kosztorysu inwestorskiego. Złożyło ją konsorcjum Heilit + Woerner Budowlana i Budimex.  Prace mają się zakończyć w ciągu 18 miesięcy od podpisania umowy.

Najniższa z ofert na przebudowę trasy ekspresowej S8 na odcinku Powązkowska – Modlińska opiewa na 544 mln zł – to 58 proc. kosztorysu inwestorskiego oszacowanego na 923,95 mln zł. Najdrożej, na 1,78 mld zł, prace wycenił Budimex. Inwestycja ma zostać zakończona w ciągu 27 mie- sięcy od podpisania umowy.

Do budowy kolejnego fragmentu S8, czyli wylotówki  w kierunku Katowic, zgłosiło się pięciu chętnych. Oferty mają wartość od 60 do 80 proc. kosztorysu. Najniższą, wartą 566 mln zł brutto, złożył Strabag. GDDKiA przeznaczyła na realizację kontraktu ponad  945 mln zł. Droga ma być gotowa na przełomie lat 2015/2016. Realizowana jest w systemie projektuj i buduj.

Na budowę zachodniej obwodnicy Poznania wpłynęło z kolei 16 ofert. Najniższa jest o 26 proc. niższa od kosztorysu inwestorskiego.   Została złożona przez firmę Skanska, która prace wyceniła na ponad 107 mln zł brutto, podczas gdy GDDKiA na ten cel zapewniła budżet w wysokości 145 mln zł.

Cena stanowi 90 proc. oferty, termin realizacji – 10 proc. Maksymalny został określony na 18 miesięcy, minimalny na 14 miesięcy.

Opinia:

Marek Michałowski, prezes Ogólnopolskiej Izby Pracodawców Budownictwa

Podejrzewam, że z punktu widzenia prawa decyzje podejmowane przez GDDKiA w trakcie realizacji inwestycji są prawidłowe. Nie są jednak zgodne z duchem współpracy i zasadami realizowania kontraktów publicznych, obowiązującymi na świecie. Problem polega na tym, że już w momencie podpisywania kontraktu wykonawca jest na gorszej pozycji. Wszystkie ryzyka i cała odpowiedzialność jest przerzucana na firmy. Skarga irlandzkiego rządu na GDDKiA nie powinna przełożyć się na zatrzymanie części obiecanych unijnych dotacji, ale jest na pewno kubłem zimnej wody na urzędników, którzy zobaczyli, że Komisja może się w każdej chwili zainteresować tym, jak unijne dotacje są wydawane.

Wnioski z audytu realizacji fragmentów autostrady A1 i A4, które budowały irlandzkie SIAC i SRB, miały trafić do Brukseli z końcem lutego. Termin został jednak przesunięty na marzec. – Zrobiła to instytucja audytowa w resorcie finansów w uzgodnieniu z Komisją Europejską, ze względu na to, że w międzyczasie musieliśmy przygotować raport dotyczący zasad rozstrzygania przetargów w związku ze wstrzymaniem przez Komisję płatności – mówi Patrycja Wolińska-Bartkiewicz, wiceminister transportu odpowiedzialna za unijne dotacje.

Pozostało 92% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?