Samsung, największy producent smartfonów na świecie, może wkrótce porzucić platformę Android, na której działa większość jego urządzeń. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, iż koreańska firma jest przy okazji największym na globie dostawcą telefonów z tym systemem operacyjnym. Tymczasem w tym roku ma pokazać własny system Tizen, nad którym pracuje od dwóch lat.
- Telefon z systemem Tizen ujrzy światło dzienne w sierpniu lub wrześniu i będzie przeznaczony dla urządzeń z wyższej półki – stwierdził w jednym z wywiadów Lee Young Hee, wiceprezes wykonawczy pionu biznesu mobilnego w Samsungu. – To urządzenie będzie produktem z najlepszą możliwą specyfikacją techniczną.
To niewątpliwie cios w Androida, system stworzony i rozpowszechniany przez Google'a, który dzięki koreańskiemu producentowi wywalczył sobie dominującą pozycję w branży. Czy Samsung zrezygnuje ze współpracy z nim?
- Samsung zbudował swoją pozycję na rynku smartfonów dzięki urządzeniom z Androidem, więc nie ma powodu, żeby firma chciała porzucać system Google'a – twierdzi Marek Kujda, analityk IDC. - Natomiast własny system operacyjny jest niewątpliwie kuszącą opcją - choć Android jest darmowy, to od każdego urządzenia trzeba płacić ok. 20 dol. za patenty Microsoftu. Własny system można rozwijać po swojemu, różnicując się od konkurencji. Posiadanie własnej platformy mobilnej daje też Samsungowi lepszą pozycję w negocjacjach z Google.
Android jest obecnie najpopularniejszym systemem dla smartfonów na świecie (70 proc.) i w Polsce (77 proc.). W tym roku ma zdobyć też pozycję lidera w branży tabletów, zdobywając w niej niemal 50-proc. udział – prognozuje firma IDC. Wśród urządzeń z Androidem pierwsze skrzypce gra Samsung, który, według danych firmy Millennial Media, zdobył do trzeciego kwartału 2012 roku aż 46 proc. tego rynku.