#RZECZoBIZNESIE: Jarosław Mikołaj Skoczeń: Nie tykam plastiku

Ciężko wyeliminować całkowicie plastik z naszego życia, ale można ograniczyć go do minimum - mówi Jarosław Mikołaj Skoczeń, redaktor naczelny Twoje-Miasto.pl, gość programu Michała Niewiadomskiego.

Aktualizacja: 27.05.2019 14:20 Publikacja: 27.05.2019 12:05

#RZECZoBIZNESIE: Jarosław Mikołaj Skoczeń: Nie tykam plastiku

Foto: tv.rp.pl

W zeszłym roku była kampania, żeby nie pić z plastikowych słomek. Kilka miesięcy później Unia Europejska zdecydowała, że w 2021 r. będzie częściowy zakaz sprzedaży naczyń plastikowych jak słomki, talerzyki czy sztućce. Tymczasem w wielu miejscach (restauracjach, barach) już pojawiają się papierowe słomki i drewniane mieszadełka. To pokazuje, że jest chęć do zmiany.

- Ludzie pytają o to. Wchodząc do restauracji pytają o papierowe słomki. Wczoraj widziałem takie na stacji benzynowej. Obsługa zdradziła, że klienci sami pytali o nie - mówił Skoczeń.

Podkreślił, że Polacy są bardzo pozytywnie nastawieni do wszelkich zmian i nowinek.

- Jesteśmy proekologiczny. Tak jak możemy to segregujemy śmieci, uważamy, żeby plastiku było jak najmniej. Cieszy mnie, że nie czekamy do ostatniej chwili wyznaczonej przez UE, tylko już to robimy – zauważył gość.

- Chciałbym, aby jak najszybciej ruszyła akcja eliminująca butelki plastikowe do wody na rzecz papierowych. Ciężko by było wrócić do szklanych, ale papierowe mogłyby być – dodał.

Minister Środowiska zapowiada, że będzie możliwość oddawania plastikowych butelek.

- Ale ile tych automatów stanie? One są bardzo drogie. Chociaż w Niemczech to fajnie działa. Opakowanie tam kosztuje więcej niż woda, żeby opłacało się je oddawać. Może to dobry ruch, ale lepiej ograniczać plastikowe butelki - ocenił Skoczeń.

Na ulicach widać nowy trend. Ludzie noszą wodę w swoim bidonie, zamiast kupować kolejne butelki.

- Redakcja Twoje-Miasto.pl myśli, żeby ruszyć z akcją „nie tykam plastiku". Oczywiście ciężko jest wyeliminować go całkowicie z naszego życia, ale można ograniczyć do minimum – mówił gość.

Młodzi zaczynają mówić o klimacie.

- W młodzieży jest przyszłość. Jak będą uczyli starszych, to może starsi będą czuli się zobowiązani, bo będzie im głupio. Może szybciej przejmą nawyki, żeby patrzeć na wszystko pod kątem tworzenia śmieci - tłumaczył Skoczeń.

- Ci młodzi za 10-20 lat będą rządzili tym krajem. Miejmy nadzieję, że zachowają swoje poglądy w dorosłym życiu – dodał.

W zeszłym roku była kampania, żeby nie pić z plastikowych słomek. Kilka miesięcy później Unia Europejska zdecydowała, że w 2021 r. będzie częściowy zakaz sprzedaży naczyń plastikowych jak słomki, talerzyki czy sztućce. Tymczasem w wielu miejscach (restauracjach, barach) już pojawiają się papierowe słomki i drewniane mieszadełka. To pokazuje, że jest chęć do zmiany.

- Ludzie pytają o to. Wchodząc do restauracji pytają o papierowe słomki. Wczoraj widziałem takie na stacji benzynowej. Obsługa zdradziła, że klienci sami pytali o nie - mówił Skoczeń.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Rosja kupiła już zachodnie części do samolotów bojowych za pół miliarda dolarów
Biznes
Legendarny szwajcarski nóż ma się zmienić. „Słuchamy naszych konsumentów”
Biznes
Węgrzy chcą przejąć litewskie nawozy. W tle oligarchowie, Gazprom i Orban
Materiał partnera
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Biznes
Kiedy rząd przedstawi strategię wobec AI i metawersum? Rosną naciski firm