Należąca do Grupy Azoty spółka jest drugim pod względem wielkości producentem nawozów w Europie. W skład nowego kompleksu wchodzą nowoczesne instalacje, z których najdroższa jest instalacja odsiarczania spalin – pierwsza tej klasy w Europie i trzecia na świecie. – Ta inwestycja stwarza przewagę konkurencyjną wobec tych, którzy jeszcze niedawno uważali nasz kraj za gorszą cześć Europy – przekonuje Włodzimierz Karpiński, minister skarbu. Instalacja zredukuje emisję zanieczyszczeń do atmosfery o ponad 80 proc. i zwiększy efektywność produkcyjną spółki.
To kolejny sygnał, że w branży chemicznej w naszym kraju pod względem inwestycji dzieje się dobrze. W tym roku w Oświęcimiu Synthos rozpoczął budowę linii produkcyjnej zaawansowanego technologicznie kauczuku, która pochłonie ponad pół miliarda złotych. Kolejne projekty realizuje też Grupa Azoty w Tarnowie, Kędzierzynie-Koźlu i Policach. Bez takich innowacji polskim spółkom byłoby coraz trudniej walczyć z konkurencją. – Jesteśmy coraz mocniejsi. Musimy określić teraz nasze miejsce na światowych rynkach i umacniać własne przewagi konkurencyjne – dodaje Paweł Jarczewski, prezes Grupy Azoty.
Polska chemia zawsze stawiała na rozwój, ale inwestycje realizowane były z różnym natężeniem, w zależności od kondycji spółek i ich możliwości finansowych. Same Puławy w ciągu ostatnich 5 lat przeznaczyły już na ten cel 1,2 mld zł – podkreśla Marian Rybak, prezes ZA Puławy. Zapowiedział jednocześnie, że zarząd nie rozważa wycofania akcji spółki z obrotu na warszawskiej giełdzie. Po tym jak Grupa Azoty przejęła niemal wszystkie walory puławskiej firmy, w wolnym obrocie pozostało zaledwie około 4 proc. jej kapitału. – Mamy w planach sporo inwestycji i na ten cel wolimy przeznaczyć pieniądze, a nie na wykup mniejszościowych akcjonariuszy – zaznacza Rybak. Wartość rynkowa ZA Puławy sięga 2,58 mld zł. Za pozostawieniem spółki na giełdzie opowiadały się też związki zawodowe działające w puławskich zakładach. Podkreślały, że obecność Puław na warszawskim parkiecie dodaje jej prestiżu i sprawia, że działalność spółki jest bardziej transparentna.