W IV kwartale ub r. Berkshire osiągnął  rekordowy zysk netto w wysokości 4,99 mld. dol. przy obrotach w wysokości 47 mld. dol, podczas gdy rok wcześniej było to odpowiednio 4,55 mld i 44,72 mld dol. Daje to profit w wysokości 3025 dol. na każdą akcję klasy A – znacznie powyżej oczekiwań analityków z Wall Street. W całym 2013 roku Berkshire zarobił 19,5 miliarda dolarów, a wskaźnik wzrostu był wyższy od giełdowego indeksu S&P 500.

Wzrost zysków o 10 proc. to rezultat hossy na giełdzie oraz dobrych wyników spółek ubezpieczeniowych, które stanowią pokaźną część inwestycyjnego imperium Buffetta. Te ostatnie przyniosły zysk operacyjny w wyskości 394 milionów dolarów, podczas gdy rok wcześniej raportowały 19-milionową stratę.

Na Wall Street w nie mniejszym zainteresowaniem od wyników Berkshire oczekiwany jest list Warrena Buffetta do inwestorów. Wyjaśnia w nim szczegóły swojej strategii, która opiera się na podstawowej zasadzie – długoterminowego inwestowania w duże pakiety akcji  ustabilizowanych spółek. List Buffetta stanowi stanowi zarówno dla tysięcy drobnych  inwestorów jak i dla poważnych firm finansowych wskazówkę, w co lokować kapitał. Na Wall Street funkcjonuje nawet termin "efekt Buffetta", dla zjawiska wzrostu wartości akcji, w które inwestuje Berkshire Hathaway. Zachowanie inwestora z Omaha naśladuje bowiem tylu inwestorów, że z powodu zwiększonego popytu rosną ceny akcji.

"W ubiegłym roku wszystko poszło dobrze, a nawet bardzo dobrze" – napisał tym razem Buffett.  Z dokumentu wynika, że w ubr. portfel Berkshire wzbogacił się pakiety akcji dwóch dużych spółek NV Energy i H. J. Heinz. Inwestor z Omaha dokupił także udziały w tradycyjnych amerykańskich korporacjach: American Express, Coca-Cola, IBM i Wells Fargo.