Reklama

Okazję traktujemy jak uśmiech losu

Jeżeli ktoś nam pokaże korzyść – na przykład telefon za złotówkę – to przestajemy myśleć racjonalnie - mówi Leszek Mellibruda, psycholog mediów i biznesu

Publikacja: 17.03.2014 07:00

Rz: Operatorzy telefonii komórkowej kuszą nas telefonami za złotówkę. Skąd wziął się fenomen tego typu promocji?

Leszek Mellibruda:

Najpierw przyzwyczailiśmy się, że można dostawać różne rzeczy za darmo. Jeszcze kilka lat temu do czasopism i magazynów dodawane były gratisowo różnego rodzaju próbki. Rozdawanie namiastek produktów oswoiło nas z tym, że można coś dostawać. Potem okazało się jednak, że skoro otrzymujemy coś za darmo, to musi to być mniej warte niż to, za co musimy zapłacić. Wtedy wprowadzono system symbolicznej złotówki, która nie wzbudza w nas odruchu nieufności – skoro coś jest za darmo, to jest albo wadliwe, albo niepełnowartościowe, albo słabszej jakości.

W momencie zakupu złotówka to tyle co nic, pewnie dlatego tak łatwo się nabieramy?

Rolę odgrywa też czynnik psychologiczny. To odwoływanie się do odruchowych i podświadomych mechanizmów związanych z zaciąganiem długów wdzięczności. Ludzie, którzy biorą prezenty, mają skłonność do nieświadomego odwdzięczania się.

Reklama
Reklama

Odwdzięczania się?

Asystentów prezesów uczy się na przykład, by od klientów czy gości szefa nie przyjmowali żadnych prezentów ani gadżetów, nawet długopisu. Eksperymenty wyraźnie wykazały, że sekretarki, które od klienta wzięły kalendarz czy długopis, były bardziej skłonne do podświadomego umieszczania jego spraw na pierwszym miejscu. Przyjmowanie drobiazgów wyzwala większe reakcje psychologiczne, niż nam się wydaje.

I ten sam mechanizm działa przy zakupie telefonu?

Zjawisko takiego księgowania mentalnego odkrył Daniel Kahneman, laureat Nagrody Nobla sprzed paru lat. ?Operatorzy odwołują się do tego w swoich ofertach, choć ma się ?to nijak do kalkulacji ekonomicznej.

Chce pan powiedzieć, że telefon za symboliczną cenę przesłania nam resztę wydatków?

Jeżeli ktoś nam pokaże korzyść – na przykład telefon za złotówkę – to przestajemy myśleć racjonalnie. Widzimy jedynie korzyść, okazję, którą traktujemy jak uśmiech losu. Nawet jeśli później się dowiemy, że przecież i tak będziemy za to płacić, to prawo pierwszeństwa komunikatu jest dla nas ważniejsze, choć to komunikat nieracjonalny.

Rz: Operatorzy telefonii komórkowej kuszą nas telefonami za złotówkę. Skąd wziął się fenomen tego typu promocji?

Leszek Mellibruda:

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Reklama
Biznes
Nieoficjalnie: Rząd Donalda Trumpa rozmawia o przejęciu udziałów w Intelu
Biznes
Anita Sowińska: Żadna apteka nie będzie zbierała pustych butelek
Biznes
Trump i Putin – Zachód ustala strategię, ustawa o plastiku, Włochy kontra Chiny
Biznes
37% emisji CO2 mniej: Coca-Cola HBC Polska i Kraje Bałtyckie prezentuje najnowsze wyniki ESG
Biznes
Ukrainie brakuje żołnierzy, nie sprzętu
Reklama
Reklama