Koniec kryzysu w naszym menu

Po trzech latach spadków popytu na żywność, w tym roku może on nieznacznie wzrosnąć. Zjemy więcej mięsa, warzyw i jajek.

Publikacja: 31.03.2014 05:00

Koniec kryzysu w naszym menu

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski Łukasz Solski

 

– Jeżeli płace będą nadal rosnąć i poprawi się sytuacja na rynku pracy, to istnieje szansa, że po spadkach w latach 2011–2013 konsumpcja żywności w Polsce powróci w tym roku na ścieżkę wzrostu – mówi „Rz" Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ), autorka opublikowanego właśnie raportu na ten temat.

Mniejsza skłonność do zaciskania pasa będzie wspierać wzrost cen żywności, szczególnie w drugiej połowie 2014 r. Napędzać mogą go także zwyżki na globalnym rynku cen cukru i zbóż. Zdaniem Krystyny Świetlik ziarno może drożeć ze względu na niepewną sytuację na Ukrainie, która jest czołowym eksporterem pszenicy na świecie.

W grudniu 2014 r. ceny detaliczne żywności i napojów bezalkoholowych mogą być średnio o 2–2,5 proc. wyższe niż w grudniu 2013 r. – prognozuje IERiGŻ. Na koniec ubiegłego roku płaciliśmy za produkty spożywcze o 1,5 proc. więcej niż w grudniu 2012 r.

24,8 proc. wyniósł w 2013 r. udział żywności w wydatkach gospodarstw domowych według IERiGŻ

Z kolei mniejszego wzrostu niż przed rokiem – nie więcej niż o 1 proc. – spodziewa się Michał Koleśnikow, ekonomista Banku BGŻ. – Przewidzenie dynamiki cen grudzień do grudnia w takim roku jak ten, kiedy jest tyle niepewności, jest naprawdę trudne – zaznacza ekspert.

Oprócz konfliktu ukraińsko-rosyjskiego wpływ na ceny żywności może mieć w tym roku także afrykański pomór świń (ASF), którego pierwsze dwa ogniska wykryto w naszym kraju w lutym. Wcześniej choroba pojawiła się na Litwie, przez co Rosja, Białoruś i Kazachstan zamknęły swoje granice dla unijnego mięsa.

Embargo jest poważnym ciosem dla polskich firm, bo Rosja i Białoruś to kluczowe rynki zbytu naszej wieprzowiny. Problem jest tym większy że polskiej wieprzowiny nie chcą kupować także kraje azjatyckie, m.in. Chiny.

– Trudności z wywozem na Wschód mogą spowodować okresowe zwiększenie krajowej podaży i wyhamowanie dynamiki cen żywności – nie wyklucza Krystyna Świetlik.

ASF nie powinien odebrać nam natomiast apetytu na wieprzowinę. Jej spożycie na osobę powinno się zwiększyć w 2014 r. do 37 kg – szacuje IERiGŻ. W 2013 r. spadło do poziomu 36 kg z 39,2 kg rok wcześniej.

Kolejny rok z rzędu w górę powinno pójść spożycie drobiu, największego konkurenta wieprzowiny. Przeciętny Polak zje 27,5 kg tego mięsa, o 0,5 kg więcej niż rok wcześniej. IERiGŻ nie spodziewa się natomiast przełomu, jeżeli chodzi o popyt na wołowinę. Jej spożycie utrzyma się na niskim poziomie 1,5 kg per capita.

Tomasz Łączyński, prezes Zakładów Mięsnych Pekpol Ostrołęka, zwraca uwagę, że w Polsce zmieniają się nie tylko ilości kupowanego mięsa, ale także wymagania konsumentów. – Polacy zaczynają preferować produkty przetworzone, w małych opakowaniach, nadające się od razu do spożycia – zaznacza szef Pekpolu.

Ze 195 do 198 litrów zwiększy się w tym roku także przeciętne spożycie przetworów mleczarskich (w przeliczeniu na mleko).

– Początek roku jest dla nas udany, zwiększyliśmy sprzedaż o kilka procent – mówi Zbigniew Kalinowski, prezes Spółdzielni Mleczarskiej Piątnica.

Jednak, jak dodaje, aby zwiększać dziś przychody, nie wystarczy zdać się na koniunkturę. Konieczne są innowacyjne produkty oraz inwestycje. Piątnica wyda w tym roku na nowoczesny magazyn i linię do produkcji twarogów ok. 60 mln zł.

Po spadkach w ubiegłym roku, w tym roku powinna zwiększyć się konsumpcja warzyw i owoców. Ze 145 do 150 sztuk na osobę w górę pójdzie również przeciętne spożycie jajek – zakłada IERiGŻ.

Zużyjemy natomiast mniej cukru i produktów zbożowych. Wpływ na to będzie miał nie tylko wzrost cen, ale także zmiana nawyków żywieniowych. W polskich domach cukier coraz częściej zastępuje się słodzikami. Robimy także mniej dżemów i kompotów.

Z kolei popyt na przetwory zbożowe maleje, bo kupujemy mniej chleba i bułek.

– W 2014 r. spożycie pieczywa może spaść do 49,5 kg na osobę wobec ok. 50,5 kg w 2013 r. – szacuje Grzegorz Nowakowski, dyrektor Instytutu Polskie Pieczywo.

Na popularności stopniowo zyskuje natomiast makaron. A to sprawia, że jemy mniej ziemniaków. W tym roku na statystycznego Polaka przypadnie ich 100 kg wobec 102 kg rok wcześniej i 129 kg dekadę temu.

Tymczasem nawet jeżeli popyt na żywność wzrośnie, to i tak będziemy bardziej ostrożni niż przed kryzysem.

– Gospodarstwa domowe są dziś zdecydowanie bardziej wyważone w podejmowaniu decyzji konsumpcyjnych niż przed spowolnieniem gospodarczym – wskazuje Krystyna Świetlik. – Skłonność do konsumpcji będzie się odbudowywała dłużej niż przy poprzednich osłabieniach koniunktury, czyli w latach 2001–2003 czy 2008–2009 – dodaje.

Opinia dla „Rz"

Monika Kurtek główny ekonomista Banku Pocztowego

W 2014 roku popyt na żywność powinien powoli rosnąć. Sprzyjać powinna temu m.in. poprawiająca się sytuacja na rynku pracy. Nie należy jednak oczekiwać fajerwerków: konsumenci mogą decydować się raczej na zastępowanie towarów tańszych droższymi, a nie faktyczne duże zwiększanie ilości kupowanej żywności. Jeśli chodzi o ceny produktów spożywczych, to przy rosnącym popycie, także i one powoli powinny piąć się w górę. Ale raczej będzie to proces rozciągnięty w czasie i o ograniczonej skali. W niektórych miesiącach – jak np. kwiecień, maj i czerwiec – statystyki będą podbijane przez niskie bazy z analogicznych okresów ubiegłego roku. Jak zawsze czynnikiem niepewności w przypadku cen żywności pozostają uzależnione od pogody zbiory zbóż, owoców i warzyw.

Polak wciąż  dogania unijną czołówkę

Pijemy dużo piwa, jemy mało serów

W ostatnich latach drób był jednym z produktów, których spożycie rosło u nas najszybciej. Tylko w ciągu ostatniej dekady jego konsumpcja per capita zwiększyła się prawie o 24 proc. W tym roku wyniesie ona 27,5 kg na osobę, a to oznacza, że od średniej unijnej dzieli nas już tylko 2,5 kg. Więcej drobiu niż my jedzą wciąż np. Hiszpanie i Portugalczycy. Przez ostatnie dziesięć lat rosło też spożycie mleka i przetworów mleczarskich. Jeszcze w 2004 r. – w przeliczeniu na mleko – na przeciętnego Polaka przypadały 174 l tych produktów. W tym roku będzie to o 24 l więcej. Nadal jednak sporo brakuje nam do średniej unijnej, która według Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich (KZSM) przekracza 300 l. Znacznie więcej produktów z mleka niż my, szczególnie serów dojrzewających, jedzą m.in. Włosi i Francuzi. – Aby przyspieszyć wzrost konsumpcji produktów mleczarskich, musimy się skupić nie tylko na promocji mleka wśród dzieci, ale także jogurtów czy serów wśród dorosłych – uważa Waldemar Broś, szef KZSM. Tym bardziej że mamy duży potencjał. Polska jest w dziesiątce największych na świecie producentów serów dojrzewających. Jesteśmy także wciąż poza europejską czołówką, jeżeli chodzi o spożycie makaronu. Według firmy badawczej Euromonitor w 2013 r. wyniosło ono w Polsce 4,6 kg per capita. We Włoszech, kraju o największym spożyciu w Europie, było to ponad 25 kg. Z niemal 20 l na głowę jesteśmy natomiast blisko unijnej czołówki, jeżeli chodzi o spożycie soków. W ostatnich latach weszliśmy także do grona krajów, w których pije się najwięcej piwa. Więcej per capita konsumuje się go tylko w Czechach, Niemczech i Austrii.

– Jeżeli płace będą nadal rosnąć i poprawi się sytuacja na rynku pracy, to istnieje szansa, że po spadkach w latach 2011–2013 konsumpcja żywności w Polsce powróci w tym roku na ścieżkę wzrostu – mówi „Rz" Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ), autorka opublikowanego właśnie raportu na ten temat.

Mniejsza skłonność do zaciskania pasa będzie wspierać wzrost cen żywności, szczególnie w drugiej połowie 2014 r. Napędzać mogą go także zwyżki na globalnym rynku cen cukru i zbóż. Zdaniem Krystyny Świetlik ziarno może drożeć ze względu na niepewną sytuację na Ukrainie, która jest czołowym eksporterem pszenicy na świecie.

Pozostało 91% artykułu
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?