Na koniec marca zadłużenie firm w bankach wyniosło 283,4 mld zł i było o 4,8 proc. wyższe niż przed rokiem. Dynamika kredytów w tym segmencie poprawia się już od kilku miesięcy, ale w marcu roczny wzrost był najszybszy od listopada 2012 roku.
– To tempo nie jest niespodzianką. Badania ankietowe NBP przeprowadzane w bankach pokazały bardzo silny wzrost popytu firm na finansowanie w I kwartale. Widać, że te kredyty zostały udzielone – komentuje Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole.
W całym pierwszym kwartale roku wartość portfela kredytów dla przedsiębiorstw zwiększyła się o 8,7 mld zł. To największy przyrost od I kwartału 2009 r.
Zdaniem ekonomistów firmy coraz chętniej się zadłużają po to, aby inwestować. – W I kwartale 2014 r. moce w firmach przetwórczych były wykorzystane w stopniu największym od końca 2008 r. Można przypuszczać, że zadłużają się głównie duże korporacje eksportujące. To bardzo dobra wiadomość dla gospodarki – mówi Borowski.
Już w ostatnich miesiącach 2013 r. miało miejsce nieśmiałe przyspieszenie inwestycji w gospodarce. Według danych GUS w IV kw. nakłady sektora prywatnego i publicznego wzrosły łącznie o 1,3 proc. – Należy oczekiwać dalszej poprawy inwestycji firm w I kwartale 2014 r. – mówi Adam Antoniak, ekonomista Banku Pekao. – Konserwatywnie zakładamy, że tempo wzrostu przyspieszy do 2 proc., ale widzimy podstawę do rewizji w górę kosztem eksportu netto. Konflikt ukraińsko-rosyjski może nieco ograniczyć dynamikę eksportu – przyznaje Antoniak.