Finansowe wsparcie dla Gdańska KE uzasadniła pozytywnym wpływem tego portu na rozwój gospodarczy województwa pomorskiego. – Ta inwestycja ułatwi dalszy rozwój Trójmiasta i poprawi jakość życia wielu Polaków – mówił unijny komisarz polityki regionalnej Johannes Hahn. Lotnisko im. Lecha Wałęsy jest trzecim co do wielkości w Polsce po portach w  Warszawie i Krakowie. W I kw. 2014 r. odprawiło ponad 590 tys. pasażerów, o 3,5 proc. więcej niż w tym samym okresie 2013 r. Pieniądze dla gdańskiego portu zostały przyznane według zaostrzonych już zasad wsparcia dla budowy nowych lotnisk i rozbudowy istniejących.

Prawie trzy miesiące temu Komisja Europejska zakazała wsparcia samorządów dla budowy konkurencyjnego portu w Gdyni-Kosakowie i nakazała zwrot ponad 91 mln zł publicznych pieniędzy wydanych na tę inwestycję. KE uznała wtedy, że nie ma sensu ekonomicznego budowa lotniska w odległości 25 km od rozwijającego się portu w Gdańsku. Samorządy Gdyni i Kosakowa zaskarżyły tę decyzję 7 kwietnia do Sądu Unii Europejskiej w Luksemburgu.

Prezydent Gdyni, Wojciech Szczurek, zapytany wczoraj, czy nie czuje się rozczarowany tym, że  lotnisko w Gdańsku otrzymało unijne wsparcie na inwestycję, podczas gdy port w Gdyni-Kosakowie musi zwrócić pomoc publiczną, powiedział „Rz": – Wręcz przeciwnie, to dla nas dobra wiadomość; cieszymy się z niej. Rozbudowa lotniska im. Lecha Wałęsy to bardzo ważna i potrzebna inwestycja, która wpłynie i na gospodarkę, i na jakość życia na Pomorzu.  Gdynia również jest udziałowcem tego portu lotniczego i zależy nam na jego dobrym funkcjonowaniu – mówił prezydent Gdyni. – Widzimy natomiast konieczność dalszego rozwoju infrastruktury lotniczej w naszym regionie i dlatego zamierzamy kontynuować  projekt ucywilnienia lotniska Gdynia-Kosakowo – dodał.    —Danuta Walewska