Zapłata za Mistrale będzie później

Zapłacimy Francuzom za kontrakt na dostawy Mistrali dopiero po dostarczeniu drugiego okrętu, co nastąpi najwcześniej w 2015 roku - ujawnił rosyjski Rosoboronoexport.

Publikacja: 17.08.2014 19:01

Zapłata za Mistrale będzie później

Foto: Fotorzepa, Daniel Szysz Dan Daniel Szysz

Dla stoczni Saint-Nazaire, która buduje Mistrale, to fatalna wiadomość.

Rząd w Paryżu był wielokrotnie krytykowany za wolę dotrzymania rosyjskiego kontraktu na dostawę okrętu Mistral, mimo nałożonych przez Unię Europejską sankcji ekonomicznych.

Kontrakt opiewa na dostawę dwóch  helikopterowców za 1,2 mld euro.

Tyle, że dostawę drugiego okrętu prezydent Francji, Francois Hollande uzależnił  postępowania  Kremla wobec  kryzysu na Ukrainie. Dostawę pierwszego Mistrala uzasadniał nie tyle kupiecką uczciwością nakazującą honorowanie umów, ale trudną sytuacją stoczni  Saint - Nazaire, dla której ten kontrakt, podpisany jeszcze w 2011 roku  to być czy nie być.  Pierwszy Mistral  „Władywostok" miał zostać dostarczony jesienią 2014, drugi po roku.

Tymczasem Rosjanie właśnie stwierdzili w komunikacie wydanym przez Rosoboronoexport, że zapłacą za dostawy dopiero po dostawie drugiego okrętu -  „Sewastopola". Oba Mistrale maja długość po 210 metrów i są w stanie rozwinąć prędkość 18 węzłów, wymagają załogi liczącej 170 osób, ale są w stanie wziąć na pokład 450 osób oraz 16 helikopterów, przy tym jednocześnie może tam lądować 6 maszyn. Dodatkowo pokład jest w stanie pomieścić 40 czołgów, albo 70 pojazdów opancerzonych. Są to okręty wielozadaniowe, które są w stanie przyjmować helikoptery, umożliwić  desant wojsk oraz służyć jako centrum dowodzenia i szpital.

Kiedy reszta UE dyskutowała z Francuzami o dostawach Mistrali  a  niemiecki Rheinmetall zerwał rosyjskie kontrakty , w Rosji pojawiły się pogłoski, że  w przyszłości takie okręty będą budowane u nich w kraju. Rozpatrywano nawet ewentualność, że gdyby ostatecznie Francuzi wycofali się z dostaw takie same okręty wypłyną z ich własnych stoczni, ponieważ we flocie pozostał już tylko jeden helikopterowiec Admirał Kuzniecow.

Niemniej jednak w  całym szumie wokół francuskich dostaw dla Rosji  Rosoboronoexport  ujawnił, że  nawet w sytuacji, kiedy UE wstrzymała dostawy uzbrojenia i technologii wojskowych w ramach nowych kontraktów,  Francuzi  nadal zamierzają przekazać Rosjanom także  technologię produkcji lotniskowca, systemy informatyczne i komunikacyjne. Dzięki temu będzie mogło dojść do modernizacji rosyjskich stoczni wojskowych, gdzie mają powstać kolejne dwa, już rosyjskie Mistrale. — Strona francuska zobowiązała się do wykonania tego kontraktu w całości, mówił prezes Rosoboronoexportu, Anatolij Isajkin. I nie ukrywał, że dzięki  temu kontraktowi Rosjanie będą  w stanie uniezależnić się od zagranicznych dostaw, zastępując je lokalną produkcją.

- Na specjalnie na potrzeby tego kontraktu prezydent Władymir Putin podpisał zwolnienie Mistrali z podatku VAT, które ma obowiązywać od 1 lipca 2014 do 30 czerwca 2016. Wtedy właśnie Francuzi powinni zakończyć ostatnie dostawy - powiedział wiceminister finansów, Siergiej Szatałow, który wyraźnie liczył się, że może dojść do opóźnień. Do tego czasu Mistrale mają być również zwolnione z cła.

Rosjanie wielokrotnie naciskali na Francuzów, aby wykonali cały kontrakt, wręcz nie przyjmując do wiadomości, że mogłoby nie dojść do dostawy drugiego Mistrala, który stanowi ważny punkt  wartego 700 mld dolarów  programu modernizacji rosyjskiej armii.

W końcu lipca, kiedy Francois Hollande usztywnił swoje stanowisko Rosjanie podkreślali, że „Sewastopol" będzie stanowił trzon  ich floty pływającej po Morzu Śródziemnym w końcu 2015 roku i w ten sposób Rosja będzie mogła umocnić swoją obecność w tym regionie.

Dla stoczni Saint-Nazaire, która buduje Mistrale, to fatalna wiadomość.

Rząd w Paryżu był wielokrotnie krytykowany za wolę dotrzymania rosyjskiego kontraktu na dostawę okrętu Mistral, mimo nałożonych przez Unię Europejską sankcji ekonomicznych.

Pozostało 93% artykułu
Biznes
"Przerażające" wyniki badań uczciwości w firmach
Biznes
"Cwaniactwo zaczęło być trendy". Spadły standardy uczciwości w polskich firmach
Biznes
Polskie firmy duszone kosztami. Lista problemów
Biznes
Lego i Nike można nadal kupić w Rosji. Chciwość nie ma granic
Materiał Promocyjny
Jaki jest proces tworzenia banku cyfrowego i jakie czynniki są kluczowe dla jego sukcesu?
Biznes
Przyszłość prawa w świecie transformacji biznesu – relacja z Forum Legal Transformation 2024
Biznes
Ekonomista oszacował „moc” reprezentacji na Euro 2024. Która najsilniejsza?