Reklama

Kiedy powrót do tele-stabilizacji

Prognozy Analitycy przekonują, że na rynku komunikacji elektronicznej idzie ku lepszemu. Odważnych, ?by wróżyć zwyżki przychodów ?z czystej telekomunikacji, jednak brakuje.

Publikacja: 18.09.2014 08:29

Kiedy powrót do tele-stabilizacji

Foto: Bloomberg

Firma analityczna PMR prognozuje, że w tym roku wartość rynku telekomunikacyjnego spadnie do 44,4 mld zł.

– Rynek telekomunikacyjny w Polsce znajduje się obecnie w trendzie spadkowym. Wprawdzie erozja skumulowanych przychodów operatorów jest nieznaczna, bieżący rok będzie kolejnym okresem, w którym wartość rynku nie wzrośnie. Na możliwe odbicie będzie można liczyć dopiero w roku 2015, choć i wówczas nie można mówić o wzroście, ale raczej braku spadku rynku – mówi Zoran Vuckovic, analityk PMR.

– W tym roku spodziewamy się 0,5-proc. spadku wartości szeroko pojętego rynku komunikacji elektronicznej, do 45 mld zł. W przyszłym roku – wzrostu. Będzie on przy tym pochodną realizowanych projektów infrastrukturalnych, w tym wyższych rozliczeń hurtowych. Trudno zaś będzie udowodnić tezę, że konsumenci i firmy wydadzą więcej na usługi telekomunikacyjne – mówi Grzegorz Bernatek, analityk Audytela, który w przyszłym tygodniu opublikuje nowy raport z prognozami.

Profity z nowych usług

Stopniowej stabilizacji sytuacji na rynku telekomunikacyjnym spodziewają się – jak pisaliśmy na łamach „Rz" – prezesi największych firm telekomunikacyjnych: Orange Polska, T-Mobile i P4, operatora sieci Play. Grupa Cyfrowego Polsatu, która jest właścicielem Polkomtelu, operatora sieci Plus, swoich przemyśleń na ten temat nie ujawnia.

Giganci sami prowokują odwrócenie trendu, wchodząc na nowe dla siebie obszary. Po Plusie i T-Mobile do uruchomienia usług finansowych szykuje się Orange Polska. T-Mobile uzupełni portfel o usługi energetyczne. Oba telekomy wprowadzą nowości do palety usług jeszcze w październiku.

Reklama
Reklama

Ze strony operatorów stacjonarnych płyną bardziej pesymistyczne oczekiwania. – Szacowałbym, że w 2015 r. cały rynek spadnie o 2–3 proc. O ile sieci komórkowe mogą zanotować ubytek 1–2-proc., operatorzy stacjonarnego dostępu do internetu wyjść na zero, to w telefonii stacjonarnej spodziewałbym się 8-proc. spadku, a w segmencie płatnej telewizji 1-proc. – mówi menedżer jednej z takich sieci.

Wśród naszych rozmówców pokutuje przekonanie, że to pakietyzacja usług, konsolidacja (fuzje i przejęcia), skala przeceny usług dla firm i urzędów i sukcesy operatorów w sprzedaży usług teleinformatycznych będą nadal głównymi czynnikami kształtującymi wyniki operatorów w 2015 r. i kolejnych dwóch latach.

Potencjał w mapie

Wyniki operatorów będą zależały od tego, gdzie działają lub zdecydują się inwestować. Analizę regionalną  rynku – w podziale na województwa – przygotował PMR. Vuckovic nie ujawnia szczegółowych danych. Te ogólne pokazują, że w sześciu województwach w Polsce (mazowieckim, łódzkim, kujawsko-pomorskim, pomorskim, zachodniopomorskim  i lubuskim) dominują z ponad 80-proc. udziałem największe telekomy i sieci kablowe. W wielkopolskim, dolnośląskim, opolskim, małopolskim i lubelskim z usług największych graczy korzysta 70–80 proc. gospodarstw domowych.

Są w kraju regiony, gdzie ponad 30 proc. użytkowników internetu korzysta z usług małych lokalnych operatorów. Obsługują oni 30–40 proc. abonentów w śląskim, świętokrzyskim i podlaskim, a  ponad 50 proc. w podkarpackim.

Choć wydawałoby się, że domeną małych ISP są regiony pozamiejskie i słabsze ekonomicznie, to ich sieci przybywa także w dużych miastach. A jednak niechętnie mówią o konkurencji z gigantami. Wolą podkreślać, że dzięki dotacjom unijnym podłączają do sieci gospodarstwa domowe w tzw. białych plamach. – Pod względem ilościowym udział lokalnych dostawców w niewielkim stopniu przekracza jedną piątą rynku dostępu do internetu. Mniejsi dostawcy starają się utrzymać wysoki poziom konkurencyjności. W coraz większym stopniu zwracają uwagę na jakość oferowanych usług – mówi Vuckovic. PMR widzi u nich próby pakietowania usług. Piotr Marciniak, prezes Krajowej Izby Komunikacji Ethernetowej zrzeszającej małych ISP, zaznacza, że  przebiega ona niezwykle powoli. – Zmianę mogłoby przynieść rozwarstwienie rynku na operatorów infrastruktury i usługowych lub zmiana polityki nadawców – wskazuje.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, u.zielinska@rp.pl

Firma analityczna PMR prognozuje, że w tym roku wartość rynku telekomunikacyjnego spadnie do 44,4 mld zł.

– Rynek telekomunikacyjny w Polsce znajduje się obecnie w trendzie spadkowym. Wprawdzie erozja skumulowanych przychodów operatorów jest nieznaczna, bieżący rok będzie kolejnym okresem, w którym wartość rynku nie wzrośnie. Na możliwe odbicie będzie można liczyć dopiero w roku 2015, choć i wówczas nie można mówić o wzroście, ale raczej braku spadku rynku – mówi Zoran Vuckovic, analityk PMR.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Biznes
Grupa Bumech będzie produkować pojazdy wojskowe. Jest umowa
Biznes
Microsoft przekracza barierę 4 bln dolarów. Sztuczna inteligencja i chmura napędzają wzrost
Biznes
Jacek Rutkowski: Nie odchodzę na dobre z Amiki
Biznes
Umowa na 180 czołgów K2. Tym razem skorzysta polski przemysł
Biznes
Polska zamawia kolejne czołgi K2. Do 2030 roku będzie pancerną potęgą Europy
Reklama
Reklama