Powiało delikatnym optymizmem

Współpraca biznesu ?z nauką pozostawia wiele do życzenia, ?ale widać światełko w tunelu.

Publikacja: 24.10.2014 12:20

Podczas debaty podsumowującej Polski Kongres Gospodarczy, poświęcony współpracy biznesu z nauką, eksperci zgodzili się, że obie strony chcą poprawy i mówią wspólnym językiem. Przy odczuwalnym lekkim optymizmie wskazano największe bariery hamujące innowacyjność.

Potrzebny strategiczny plan współpracy

– System edukacji i transferu wiedzy to niezwykle ważne dla Polski zagadnienia. Wiele dobrych rzeczy dzieje się na styku biznesu z nauką, ale mamy świadomość, że świat robi to lepiej i musimy zdecydowanie przyspieszyć, aby wejść na poziom prawdziwych innowacji – stwierdził prof. Bogusław Smólski z Wojskowej Akademii Technicznej,

29 mld zł wydał farmaceutyczny Roche na badania i rozwój w 2013 r., dwa razy tyle co budżet Polski na ten cel

Jako główne problemy wskazał niedostatecznie silne związki między szkolnictwem podstawowym a uczelniami wyższymi. Problemem są też niewystarczająco wysokie środki na finansowanie badań w sektorze publicznym oraz duże rozproszenie podmiotów i niejasność podziału kompetencji. – Poza tym nie radzimy sobie z zagadnieniem kształcenia masowego i nie mamy skutecznego systemu selekcji najzdolniejszych studentów – dodał. Problemem jest też brak zdolności do wyceny własności intelektualnej.

Zdaniem prof. Marka Nawrockiego, prorektora ds. informatyzacji i współpracy z gospodarką na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu, podstawową bolączką jest brak komunikacji pomiędzy środowiskiem naukowym i biznesowym. – Powstanie Polskiego Instytutu Technologii jest próbą rozwiązania tego problemu. Również Instytut Autostrada Technologii i Innowacji ma za zadanie wydzielić z uczelni centra kompetencji, które będą prowadzić badania w wybranych dziedzinach – dodał.

Duże firmy światowe szukają najlepszych ośrodków badawczych na świecie i, niestety, polskie uczelnie przegrywają rywalizację z globalną konkurencją. Przypomniano, że głównym zadaniem uczelni nie jest zarabianie pieniędzy na komercjalizacji wynalazków, dlatego istotne jest wsparcie państwa w finansowaniu badań.

Paneliści wskazali trzy główne obszary konieczne do współpracy biznesu i nauki. To badania i rozwój, współpraca w zakresie infrastruktury badawczej oraz udział w kształceniu studentów. – Najważniejszą konkluzją jest strategiczne planowanie. Tylko jeśli na początku drogi biznes z nauką określą modele współpracy we wspomnianych trzech obszarach, istnieje szansa na sukces – podkreślono.

We współpracy z firmami uczelnie powinny tworzyć podmioty, spółki kapitałowe, które byłyby dla nich partnerem. Przykładem może być spółka Wrocławskie Centrum Badań EIT+, której udziałowcami są największe wrocławskie uczelnie oraz samorząd Wrocławia. Eksperci podkreślili, że trzeba koncentrować wydatkowanie pieniędzy, tworząc duże centra badawcze koncentrujące się na konkretnych dziedzinach. Konieczne jest też opracowanie zasad funkcjonowania uczelnianych spin-offów.

Wspólne kształcenie

Uczestnicy debaty z żalem zwrócili uwagę na nieobecność na Kongresie przedstawicieli dużych polskich firm, które powinny być zainteresowane współpracą z krajowymi ośrodkami badawczymi i które mają pieniądze na ten cel. Jednak zdaniem Jacka Brzozowskiego z Pracodawców RP kongres spełnił pokładane w nim nadzieje. – Ważne jest to, że rozpoczęliśmy debatę między oboma środowiskami, poznaliśmy się też personalnie. Jednak zabrakło nie tylko kilku dużych firm, ale również uczelni – przyznał.

Brzozowski zwrócił uwagę na niewystarczająco dobrą współpracę między biznesem i nauką w zakresie kształcenia przyszłych pracowników. – Zdarza się, że kiedy pracodawcy próbują włączyć się w procesy kształcenia, na niektórych uczelniach pojawia się opozycja: środowisko uczelniane wie najlepiej, jak ma wyglądać edukacja – stwierdził Brzozowski. – Receptą na te bolączki może być system kształcenia dualnego, który dobrze sprawdza się w Niemczech i Austrii nie tylko na poziomie wyższym, ale także podstawowym i zawodowym – dodał.

Eksperci przypomnieli, że pomimo takiej możliwości firmy bardzo rzadko zamawiają na uczelniach nowe kierunki studiów, które zaspokoiłyby ich potrzeby kadrowe.

Biznes
Zatopiony superjacht „brytyjskiego Billa Gates'a" podniesiony z dna
Biznes
Kto inwestuje w Rosji? Nikt. Prezes Sbierbanku alarmuje
Biznes
Chińskie firmy medyczne wykluczone z dużych unijnych przetargów
Biznes
Trump ostrożny ws. Iranu. Europejska produkcja zbrojeniowa, Rosja na krawędzi kryzysu
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Biznes
Europa musi produkować pięć razy więcej broni, by stawić czoło Rosji