Swoje plany ogłosił właśnie zarząd Katowickiego Holdingu Węglowego. Zaproponował on związkom zawodowym negocjacje dotyczące zawieszenia wypłaty m.in. deputatów węglowych, Barbórki, 14. pensji i ekwiwalentu za pomoce szkolne.
Podobne działania już zapowiedziała Jastrzębska Spółka Węglowa. Obie firmy muszą jeszcze przejść trudny proces rozmów ze związkowcami.
Natomiast Kompania Węglowa jako pierwsza, nie czekając na opinię załogi, zlikwidowała już deputat węglowy dla emerytów, który rocznie kosztował ją 260 mln zł. Nie wyklucza też podejmowania dalszych kroków ratujących spółkę przed upadłością.
Ostre starcie
Zdecydowane działania zarządów to efekt utrzymującej się trudnej sytuacji na rynku węgla. Spadek cen surowca, pogłębiające się straty finansowe i trudności w pozyskiwaniu finansowania od banków powodują, że śląskie firmy muszą zaciskać pasa. Oszczędności planują na każdym polu – ścinając inwestycje, planując wspólne zakupy energii, urządzeń czy maszyn górniczych.
Tymczasem najbardziej ciążą im koszty pracownicze, które stanowią aż połowę ich wszystkich wydatków. Władze KHW przekonują, że obcięcie wynagrodzeń to konieczność. Średnie wynagrodzenie w KHW, wliczając w to wszystkie narzuty, w tym dwie dodatkowe pensje, sięga 6,4 tys. zł.