BYOD w polskich firmach rozwija się opornie

Pracownik korzystający z prywatnego sprzętu IT jest bardziej wydajny w pełnieniu obowiązków służbowych, a firma oszczędza dzięki temu spore pieniądze.

Publikacja: 04.12.2014 10:19

Pracownik korzystający ?z prywatnego sprzętu IT jest bardziej wydajny w pełnieniu obowiązków służbow

Pracownik korzystający ?z prywatnego sprzętu IT jest bardziej wydajny w pełnieniu obowiązków służbowych.

Foto: www.sxc.hu

Polskie firmy, w przeciwieństwie do zachodnich, w tym przede wszystkim amerykańskich korporacji, z dużym dystansem podchodzą do możliwości wykorzystywania przez pracowników prywatnego sprzętu IT w wypełnianiu obowiązków zawodowych (tzw. BYOD – Bring Your Own Device). – Granica między życiem zawodowym a prywatnym się zaciera. Gdy jesteśmy poza biurem chcemy mieć możliwość swobodnego korzystania z firmowych zasobów, jak kalendarz czy poczta – zauważa Tomasz Stępiński-Ustasiak, kierownik Wydziału Integracji Rozwiązań IT w Orange.

Do popularyzacji BYOD przyczyniają się też zmiany na rynku pracy. Życie zawodowe podejmuje tzw. generacja X, dla której nowinki technologiczne są chlebem powszednim i która nie chce pracować przykuta do służbowego biurka.

Główną przeszkodą w popularyzacji BYOD są obawy związane z bezpieczeństwem danych. – BYOD w Polsce nadal jest postrzegany przez część szefów działów IT lub osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w firmach jako zagrożenie – przyznaje przedstawiciel Orange Polska. Dlatego, aby pogodzić sprzeczne interesy, komputery pracowników wyposaża się w aplikacje kontrolujące oraz darmowe licencje programów antywirusowych i firewall.

Problemem są również sztywne regulacje prawne obowiązujące w naszym kraju. – Idea BYOD nie stoi w sprzeczności z przepisami polskiego prawa pracy czy regulacjami dotyczącymi ochrony danych osobowych. Jest to forma organizacji pracy, którą kodeks przewiduje w przypadku tzw. telepracy – twierdzi jednak Adam Brzeziński, specjalista od prawa pracy z kancelarii Mrowiec Fiałek i Wspólnicy. Zwraca równocześnie uwagę, że firmy, które przejdą na BYOD, muszą uregulować kwestię osobistych danych, np. zdjęć, przechowywanych na prywatnych komputerach.

Specjaliści są przekonani, że polskie firmy stopniowo będą przechodziły na BYOD, bo oznacza to dla nich spore oszczędności. Dla przedsiębiorstwa zatrudniającego 10 tys. pracowników, z których 70 proc. używa komputera i laptopa, wymienianych co trzy–cztery lata, oszczędności mogą sięgnąć nawet 9–10 mln zł rocznie.

Oszczędności kosztowe nie są jedynymi zaletami BYOD. Według badań Intelu z 2013 r. pracownicy korzystający z tego modelu poświęcają na obowiązki zawodowe nawet 57 minut dziennie więcej, niż gdy pracują jedynie w siedzibie firmy. BYOD na Zachodzie jest szczególnie popularny w firmach technologicznych. Z prywatnych urządzeń korzystają też masowo pracownicy kancelarii prawnych, firm finansowych, wypożyczalni samochodów czy największych firm kurierskich.

Polskie firmy, w przeciwieństwie do zachodnich, w tym przede wszystkim amerykańskich korporacji, z dużym dystansem podchodzą do możliwości wykorzystywania przez pracowników prywatnego sprzętu IT w wypełnianiu obowiązków zawodowych (tzw. BYOD – Bring Your Own Device). – Granica między życiem zawodowym a prywatnym się zaciera. Gdy jesteśmy poza biurem chcemy mieć możliwość swobodnego korzystania z firmowych zasobów, jak kalendarz czy poczta – zauważa Tomasz Stępiński-Ustasiak, kierownik Wydziału Integracji Rozwiązań IT w Orange.

Biznes
Amerykańska firma ukarana w Wielkiej Brytanii. Nie zapobiegła atakowi hakerów
Biznes
Mocno przyspiesza sprzedaż aut na prąd. I to mimo braku dopłat
Biznes
Pierwsze trzy śmigłowce AH-64D Apache w Wojsku Polskim
Biznes
Unia Europejska na półmetku cyfrowej dekady. Są zalecenia dla Polski
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Biznes
Iran chce pokoju. LOT stawia na Airbusa. Polskie firmy płacą na czas