Brukselskie biuro PKEEt

Polski Komitet Energii Elektrycznej otworzył biuro w stolicy Unii.

Publikacja: 09.12.2014 08:28

Członkowie PKEE delegowani do Brukseli będą się starali zmienić stereotypowe myślenie unijnych decyd

Członkowie PKEE delegowani do Brukseli będą się starali zmienić stereotypowe myślenie unijnych decydentów o Polsce jako kraju dymiących elektrowni węglowych.

Foto: Bloomberg

– Chciałbym, by Unia Europejska usłyszała nasz silny głos w Brukseli i dzięki temu uwzględniała różne uwarunkowania poszczególnych państw czonkowskich oraz ich odmienną rolę w budowaniu wspólnej polityki energetycznej – mówił minister skarbu państwa Włodzimierz Karpiński podczas konferencji Power Ring 2014 w Warszawie. Odnosił się do wydarzeń, które miały miejsce ponad 1,3 tys. kilometrów dalej – w siedzibie najważniejszych instytucji UE, gdzie otworzono biuro największej organizacji branży elektroenergetycznej – Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej (PKEE) – reprezentującej rodzime koncerny z sektora.

– Musimy zadbać o to, by Polska nie kojarzyła się z krajem opierającym się polityce klimatycznej. Bo w aspekcie redukcji emisji dwutlenku węgla zrobiliśmy więcej niż inne kraje europejskie – wtórował Jerzy Buzek, były premier, a dziś eurodeputowany i przewodniczący Społecznej Rady ds. Zrównoważonego Rozwoju Energetyki.

Wpłynąć na decyzje

PKEE chce zachęcać unijnych polityków m.in. do przyjęcia zróżnicowanego podejścia do sposobów ograniczania emisji przez poszczególne kraje.

– Jesteśmy za rozwijaniem czystej energetyki. Liczymy jednak na to, że w ślad za Europą  także inne państwa na świecie przyjmą wiążące cele w zakresie ochrony klimatu  – mówi Marek Woszczyk, prezes PKEE oraz PGE. – Dzięki temu z jednej strony można będzie przeciwdziałać zmianom klimatu i rozwijać nowe technologie sprzyjające zmniejszaniu emisji, a z drugiej zagwarantować dostawy energii – dodaje.

Jak podkreśla, polityka klimatyczna UE tylko wtedy okaże się sukcesem, gdy pod uwagę brane będą różnorodne uwarunkowania panujące w gospodarce krajów członkowskich.

Dlatego członkowie PKEE delegowani do Brukseli będą się starali zmienić stereotypowe myślenie unijnych decydentów o Polsce jako kraju dymiących elektrowni węglowych, które stanowią zagrożenie dla środowiska naturalnego. Chodzi przy tym głównie o przedstawianie faktów i danych o naszym sektorze, który w ostatnich latach miał znaczący wpływ na rozwój  energetyki odnawialnej.

Polska jest bardziej zielona, niż myślisz

Nie wszyscy w Unii wiedzą bowiem o tym, że moc zainstalowana w ekologicznych siłowniach wzrosła z 3 proc. w 2008 r. do 14 proc. dziś. Jak wskazuje PKEE, udział energetyki odnawialnej zwiększał się głównie kosztem spadku mocy zainstalowanej w blokach węglowych.

Co więcej, aż o 30 proc. obniżyliśmy emisję dwutlenku węgla wobec stanu z 1988 r. W tym czasie niektóre państwa tzw. starej Unii zwiększyły emisję o 20 proc. Według Eurostatu to nie Polska należy dziś do największych emitentów CO2. Nasz kraj jest na piątym miejscu z emisją CO2 400 mln ton rocznie. Przodują Niemcy z emisją ponaddwukrotnie wyższą  (900 mln ton w 2011 r.). Za nimi są Wielka Brytania, Włochy i Francja.

Jeśli weźmiemy pod uwagę emisję CO2 na głowę, to Polska jest dopiero na dziesiątym miejscu (ponownie za Niemcami). – Nasz udział w całkowitej emisji dwutlenku węgla UE wynosi zaledwie 9 proc. – argumentuje PKEE. I zaznacza, że budowane dziś jednostki na węgiel kamienny i brunatny produkują o 25 proc. mniej CO2 niż ich poprzednicy.

Przedstawiane fakty mają być argumentami w dyskusjach o zmianach klimatu. Głos polskiej branży energetycznej w debatach odbywających się blisko ośrodków decyzyjnych może mieć wpływ na ostateczne postanowienia dotyczące kolejnych wytycznych czy metod wdrażania dotychczasowych celów.

– Chciałbym, by Unia Europejska usłyszała nasz silny głos w Brukseli i dzięki temu uwzględniała różne uwarunkowania poszczególnych państw czonkowskich oraz ich odmienną rolę w budowaniu wspólnej polityki energetycznej – mówił minister skarbu państwa Włodzimierz Karpiński podczas konferencji Power Ring 2014 w Warszawie. Odnosił się do wydarzeń, które miały miejsce ponad 1,3 tys. kilometrów dalej – w siedzibie najważniejszych instytucji UE, gdzie otworzono biuro największej organizacji branży elektroenergetycznej – Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej (PKEE) – reprezentującej rodzime koncerny z sektora.

Pozostało 83% artykułu
Biznes
Jeden diament odmieni los zadłużonego mieszkańca Indii
Biznes
Unikalna kolekcja autografów sprzedana za 78 tys. funtów. Najdroższy Mao Zedong
Biznes
Japończycy kontra turyści. Ceny w restauracjach różne dla miejscowych i gości
Biznes
Wymiany aktywami nie będzie. Bruksela zabrania transakcji z Rosjanami
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Biznes
Bernard Arnault stracił w 2024 r. więcej niż jakikolwiek miliarder