Plan na 2015 r. – pół miliona rodzin

W tym roku dokonał się prawdziwy przełom, jeśli chodzi o liczbę osób, które zmieniły dostawców energii.

Publikacja: 31.12.2014 10:17

W tym roku dokonał się prawdziwy przełom, jeśli chodzi o naszą skłonność do zmiany sprzedawcy energi

W tym roku dokonał się prawdziwy przełom, jeśli chodzi o naszą skłonność do zmiany sprzedawcy energii.

Foto: Fotorzepa

Jak wynika z najnowszych danych Urzędu Regulacji Energetyki, w ciągu dziesięciu miesięcy tego roku rachunek za prąd do innego operatora przeniosło 128,3 tys. gospodarstw. To prawie połowa z 264 tys. klientów indywidualnych, którzy w ciągu siedmiu lat skorzystali z takiej możliwości.

– Apetyt wielkich grup energetycznych na pozyskanie gospodarstw domowych jest niewielki, bo skurczyły się marże ze sprzedaży prądu tej grupie odbiorców. Dziś na klientach indywidualnych sprzedawcy zarabiają niewiele – tylko 5 proc., biorąc pod uwagę cenę zakupu energii ze wszelkimi obowiązkami dodatkowymi (prawa majątkowe, bilansowanie, koszty własne – red.), a muszą ponosić znaczące koszty obsługi wynikające np. z wysyłki papierowych faktur, zatrudniania handlowców i pracowników biur obsługi – wylicza Michał Suska, prezes Energomixu i ekspert ds. efektywności energetycznej BCC. Mimo to przewiduje, że ze względu na dużą liczbę niezależnych sprzedawców, m.in. telekomów i operatorów kablówek, który sprzedają swoje produkty w pakiecie z energią, nasza skłonność do przenoszenia rachunku się zwiększy.

Według niego w 2015 r. na takie migracje może się zdecydować nawet 0,5 mln gospodarstw.

Dwukrotnie wyższy odsetek przenoszących rachunek za prąd, niż był w rzeczywistości, prognozował w połowie tego roku Maciej Bando, prezes URE. Resort gospodarki, który nie zgodził się na zastosowanie mechanizmu cen maksymalnych w taryfach na energię, wytrącił z ręki argument przedsiębiorstwom. Nadal mają one sztywną stawkę i nie mogą zawalczyć ceną.

– Ważniejsze niż liczba zmian jest to, by odbiorcy robili to świadomie i byli zadowoleni. Lepiej więc, by korzystali z ofert uczciwych sprzedawców energii, nawet jeśli liczba zmian nie będzie przyrastać w imponującym tempie – stwierdza dziś Bando.

– Wzrastająca liczba zmian dostawców to jeden z ważnych czynników, które powinny być wzięte pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o uwolnieniu cen energii w sektorze gospodarstw domowych – uważa Mariusz Swora, były prezes.

Z wypowiedzi przedstawicieli spółek energetycznych wynika, że w 2015 r. najbardziej zacięta walka będzie się toczyła o małych i średnich przedsiębiorców, na których są największe zyski. To na nich branża zechce sobie odbić zaordynowane przez URE małe podwyżki cen dla gospodarstw.

Jak wynika z najnowszych danych Urzędu Regulacji Energetyki, w ciągu dziesięciu miesięcy tego roku rachunek za prąd do innego operatora przeniosło 128,3 tys. gospodarstw. To prawie połowa z 264 tys. klientów indywidualnych, którzy w ciągu siedmiu lat skorzystali z takiej możliwości.

– Apetyt wielkich grup energetycznych na pozyskanie gospodarstw domowych jest niewielki, bo skurczyły się marże ze sprzedaży prądu tej grupie odbiorców. Dziś na klientach indywidualnych sprzedawcy zarabiają niewiele – tylko 5 proc., biorąc pod uwagę cenę zakupu energii ze wszelkimi obowiązkami dodatkowymi (prawa majątkowe, bilansowanie, koszty własne – red.), a muszą ponosić znaczące koszty obsługi wynikające np. z wysyłki papierowych faktur, zatrudniania handlowców i pracowników biur obsługi – wylicza Michał Suska, prezes Energomixu i ekspert ds. efektywności energetycznej BCC. Mimo to przewiduje, że ze względu na dużą liczbę niezależnych sprzedawców, m.in. telekomów i operatorów kablówek, który sprzedają swoje produkty w pakiecie z energią, nasza skłonność do przenoszenia rachunku się zwiększy.

Biznes
Jeden diament odmieni los zadłużonego mieszkańca Indii
Biznes
Unikalna kolekcja autografów sprzedana za 78 tys. funtów. Najdroższy Mao Zedong
Biznes
Japończycy kontra turyści. Ceny w restauracjach różne dla miejscowych i gości
Biznes
Wymiany aktywami nie będzie. Bruksela zabrania transakcji z Rosjanami
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Biznes
Bernard Arnault stracił w 2024 r. więcej niż jakikolwiek miliarder