Samochód w cenie 300-400 tys. rupii (4240-5635 euro) ma pomóc Francuzom w dojściu w ciągu 3 lat do 5 proc. (z niecałych 2) udziału na ogromnym indyjskim rynku. Francuzi są pierwszą firmą z Europy, która ogłosiła w Chennai premierę globalnego pojazdu, którym chcą rywalizować z produkującymi już w Indiach Maruti Suzuki (Alto) i Hyundaiem (Eon). Nie będzie walczyć z najtańszym Tata Nano, który zresztą nie zdobył oczekiwanej popularności.
To pierwszy egzemplarz z gamy małych samochodów mających podbić świat. Oznacza więcej od zwykłej zmiany strategii sojuszu Renaulta-Nissana. To drugi etap ofensywy po rodzinie Daci: Loganie, Dusterze i Sandero.
Kwida zaprojektowano wyłącznie dla klientów ze wschodzących rynków. Projektem kierował od maja 2012 „ojciec" Logana — Gérard Detourbet. Przeniósł się do Indii z kilkoma kolegami, stworzył grupę 350 pracowników, która odcięła się od reszty firmy, aby nie być pod wpływem jej metod zarządzania.
Oszczędności przede wszystkim
Taka organizacja pozwoliła oszczędzić czas, a firma matka zadbała o maksymalne zmniejszenie kosztów, aby auto było dostępne dla klas średnich i mogło konkurować z Alto Maruti Suzuki. 98 proc. podzespołów będzie produkowane w Indiach.
Kwid powstał całkowicie od nowa, nie jak Logan w postaci składaka z elementów pojazdów Renaulta. Ma długość 3,68 m, o 8,5 cm więcej niż nowy najmniejszy Twingo w wersji A; wysokość 1,58 m, większa o 1,5 cm niż Captur zapewnia lepszą widoczność kierującemu. Prześwit 18 cm przewidziano na gorsze drogi w Indiach. Samochód na 5 osób będzie napędzany 3-cylindrowym silnikiem benzynowym 0,8 l, połączonym z 5-stopniową skrzynią biegów. Wnętrze zaprojektowano skromnie ale nowocześnie.