Tak spektakularny wzrost mocy zainstalowanych w energetyce wiatrowej w stosunku do stanu z końca 2014 r. to wynik analizy opublikowanej w raporcie Europejskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (EWEA). Przy czym jak zaznaczono jest to realistyczny scenariusz uwzględniający cele wyznaczone przez Unię Europejską w zakresie OZE do 2030 r. jak również reformę systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2, której celem jest stymulowanie rynku do inwestowania w technologie niskoemisyjne.
W całej Europie w najbardziej prawdopodobnym scenariuszu moc wiatrowa wzrośnie z 128,8 GW do 320 GW. Większość siłowni o łącznej mocy 254 GW będzie zlokalizowana na lądzie. Moce wiatrowe sięgną zaś 66 GW. Z raportu EWEA wynika, że prąd wyprodukowany w turbinach w 2030 r. będzie zaspokajał prawie 25 proc. naszych potrzeb.
- Pod koniec następnej dekady energetyka wiatrowa będzie podstawą europejskiego sektora energetycznego – stwierdził Kristian Ruby z EWEA.
Stowarzyszenie prognozuje, że taki rozwój energetyki wiatrowej przyczyni się do utworzenia 334 tys. miejsc pracy w sektorze i zaowocuje inwestycjami rzędu 474 mld euro w perspektywie następnych 15 lat. Skutkiem będzie też ograniczenie emisji dwutlenku węgla – o 436 mln ton.
EWEA zaprezentowało perspektywy dla poszczególnych krajów członkowskich Unii. Liderem w 2030 r. – podobnie jak dziś - będą Niemcy, które będą miały 80 GW wytwarzających prawie 195,8 TWh zielonego prądu. Na podium znajdzie się też Hiszpania i Wielka Brytania z mocami wiatrowymi rzędu odpowiednio 45,5 GW i 40 GW.