30 kwietnia nastąpi ujednolicenie i obniżenie kosztów połączeń komórkowych pomiędzy krajami Unii Europejskiej

UKE podał przykład. Jeżeli minuta rozmowy telefonicznej w kraju kosztuje np. 29 gr, operator może doliczyć dopłatę za minutę połączenia wychodzącego w wysokości 25 gr, to wówczas abonent za minutę połączenia wychodzącego w roamingu zapłaci 54 gr.

Identyczny schemat będzie stosowany także w przypadku SMS-ów, MMS-ó. W tym przypadku operator będzie mógł doliczyć odpowiednio 10 oraz 25 gr.

Ujednolicona została także stawka dodatkowa za transmisję danych. Od 30 kwietnia 1 mb w roamingu w Unii będzie nas kosztował 25 gr ponad to, co płacimy polskiemu operatorowi.

Czy da się jeszcze taniej? Powyższy schemat będzie stosowany wyłącznie do klientów, którzy w swojej umowie nie posiadają żadnej taryfy na połączenia wewnątrz UE. Takie rozwiązania staja się jednak coraz bardziej powszechne. W takiej sytuacji klient najpierw będzie wykorzystywał minuty z pakietu, a po jego wyczerpaniu przejdzie na system dopłat.

"Klienci mogą wybrać inną taryfę roamingową. Oznacza to, że jeżeli abonent jest zadowolony z wykupionego pakietu, może z niego korzystać, a po wyczerpaniu pakietu kupić kolejny lub przejść na rozwiązanie opisane powyżej. Abonent ma również prawo do dowolnego przechodzenia między taryfami roamingowymi, a zmiana taka powinna odbyć się w ciągu jednego dnia roboczego" - podał UKE.

Nowy system naliczania opłat za połączenia w roamingu jeszcze nie wystartował, ale już wiadomo, kiedy przestanie obowiązywać. UKE przypomina, że od 15 czerwca 2017 r., opłata dodatkowa nie będzie pobierana, a operator będzie rozliczał połączenia według krajowej ceny detalicznej.